MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak maluchem pokonać volvo? Zapowiedź meczu PGE Turów Zgorzelec - Energa Czarni Słupsk

Rafał Szymański [email protected]
Ostatnia wygrana z 2011 roku. Na pierwszym planie Marius Linartas, wtedy asystent  Dainiusa Adomaitisa, przyjmuje gratulacje od fanów Czarnych przybyłych do Zgorzelca.
Ostatnia wygrana z 2011 roku. Na pierwszym planie Marius Linartas, wtedy asystent Dainiusa Adomaitisa, przyjmuje gratulacje od fanów Czarnych przybyłych do Zgorzelca. Łukasz Capar
Tauron BAsket Liga Energa Czarni Słupsk zagra w niedzielę w Zgorzelcu z PGE Turowem. Gdyby wygrała, grając wąskim, przetrzebionym przez choroby i urazy składem, sprawiłaby nie lada sensację.

- "Musimy zagrać w następnym meczu lepiej", "To się nie powtórzy", "Z kolejnym rywalem nie będzie tak źle, nasi przeciwnicy w niedzielę nie będą mieli tak łatwo" - jak mantrę powtarzali po środowej porażce z Asseco Prokomem Gdynia zawodnicy PGE Turowa Zgorzelec (80:86) takie frazesy. To samo mówił trener Miodrag Rajković. To była ich pierwsza porażka na własnym parkiecie w tym sezonie. Kłopot w tym, że to Energa Czarni Słupsk zagra w Zgorzelcu w niedzielę. To ona ma być tym rywalem, na którym chcą się odkuć zawodnicy ze Zgorzelca.

PGE Turów Zgorzelec
- Nasze statystki w rzutach za trzy są koszmarne, nie skupiliśmy się na grze. Mamy teraz dużo motywacji, by wygrać z Energą Czarnymi, tym bardziej że wrócił do nas Michał Chyliński. Wygramy, jeśli tylko będziemy grali lepiej - deklaruje Miodrag Rajković, szkoleniowiec PGE Turowa. - Nie chcę zmian w zespole po tej porażce, mam dobrych zawodników. Zobaczycie to w meczu z Energą Czarnymi - zapowiada. Wtórują mu gracze.

- Jesteśmy Turów Zgorzelec, nie mamy prawa bać się kogokolwiek. Nie przejmujemy się rywalem - zapowiada Aaron Cel, podkoszowy.

Jednak w grudniu PGE Turów wykazuje oznaki zmęczenia łączeniem występów w europejskich pucharach (VTB) i lidze. Przegrał w środę z Asseco Prokomem u siebie, wcześniej wygrał w Radomiu z Rosą tylko 79:76. Mimo to ma równy skład, szeroką ławkę i dobrego trenera. Potrafi razić trójkami (chociaż w ostatniej grze z Asseco Prokomem akurat ta broń zawiodła - 7/31), ma silnych graczy pod koszem, wzmocnionych niedawno dojściem Piotra Stelmacha ze Stelmetu. To dru­ży­na z najrówniejszym obecnie składem w lidze.

Energa Czarni Słupsk wciąż osłabiona
- Nikłe są szanse, by w meczu zagrali Marcin Dutkiewicz i Robert Tomaszek. Ten pierwszy ma zapalenie płuc, nie można tego ot tak zostawić. Lepiej, by zawodnik się wyleczył - mówi Marcin Sałata, menedżer generalny. Robert Tomaszek ma zapalenie oskrzeli i na to także trzeba uważać - dodaje.

Słupszczanie, by wygrać, muszą ograniczyć straty (są czwartym klubem w lidze, z największymi stratami, ich średnia na mecz - 14,3). I spróbować zagrać ekonomicznie, tak by rozłożyć siły na całe spotkanie.

Jak się wygrywa w Zgorzelcu? Zazwyczaj minimalnie

W historii gry w ekstraklasie Energa Czarni wcale nie tak rzadko wygrywała w hali w Zgorzelcu. Zwycięstwa były minimalnie, najczęściej sensacyjnie, ale zawsze owacyjnie przyjmowane przez kibiców. Oto spis słupskich zwycięstw:

11.12.2004 PGE Turów - Energa Czarni 84:86 (26:23, 21:32, 23:15, 14:16).
26.02. 2006 PGE Turów - Energa Czarni 87:90 (24:20, 20:19, 17:20, 26:31).
19.04.2009. Play off: PGE Turów - Energa Czarni 98:99 (23:17, 22:18, 21:17, 18:32, d - 14:15).
28.11.2009. PGE Turów - Energa Czarni 83:88 (23:20, 20:16, 20:24, 20:28).
19.11.2011 PGE Turów - Energa Czarni 60:61 (13:11, 21;24, 11:16, 15:10).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza