Spotkanie odbyło się w auli Akademii Pomorskiej. Sali była wypełniona po brzegi przez ludzi w różnym wieku, choć dominowali starsi. Pojawili się także pomorscy posłowie PiS oraz różnego typu media.
W swoim wystąpieniu Kaczyński podkreślał konieczność nowego uprzemysłowienia Polski. Chce to zrobić za pieniądze unijne, nadwyżki banków i oszczędności firm państwowych . W ten sposób mają się pojawić nowe pieniądze na wspieranie rodzin: budowę nowych, tanich mieszkań na wynajem. Mają być budowane na działkach państwowych, a z biegiem czasu - jak w systemie austriackim - będą wykupowane na własność.
- Nie chcemy ich od razu sprzedawać na własność, bo wykupowaliby je bogaci i podnajmowali biednym. Niektórzy posłowie mają po 11 mieszkań - mówił Kaczyński.
Dla najbiedniejszych mają być mieszkania socjalne, a dla bogatszych - u deweloperów. Jednocześnie zapowiedział, że po wygranych wyborach PiS będzie wypłacać na każde drugie dziecko w rodzinie po 500 złotych miesięcznie. Dla najuboższych również na pierwsze dziecko. PiS będzie się starał przekonać Unię Europejską, by wydawać na ten cel z przyznanych Polsce pieniędzy dwa miliardy euro rocznie. Resztę rząd wygospodaruje z budżetu państwa.
Kaczyński sporo też mówił o powrocie do bankowości z polskim kapitałem. Opowiedział się za walką ze "słupami" i utrzymaniem ziemi w polskich rękach. Mówił też o obronie polskości w szkołach i kulturze narodowej. Poza tym opowiedział się za reformą oświaty: powrotem do 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniej szkoły średniej oraz odbudową szkół zawodowych. Jednocześnie obiecał nauczycielom, że starczy dla nich miejsc pracy.
Powtórzył, że powstanie siedemnaste województwo: środkowopomorskie. Podkreślił, że jeśli jego partia zwycięży w wyborach w roku 2015, to zmieni podział administracyjny na Pomorzu.
- Koszalin i Słupsk to dzisiaj są peryferia dla Gdańska i dla Szczecina. Obie dzisiejsze stolice województw dzieli ponad trzysta kilometrów. W środku nie ma administracji i trzeba to zmienić. Mogą być dwie stolice, tak jak w przypadku Torunia i Bydgoszczy, czy Zielonej Góry i Gorzowa. Słupsk i Koszalin nie muszą się spierać kto ważniejszy - przekonywał.
Oceniając działania polskiej dyplomacji, prezes PiS krytycznie odniósł się do zajmowania przez Radosława Sikorskiego stanowiska szefa MSZ.
- Pojawiły się sugestie, że Radosław Sikorski dostał propozycje w Parlamencie Europejskim i my byśmy to poparli, bo zmiana ministra spraw zagranicznych byłaby bardzo dobra dla Polski. Uwiarygodniłaby polskie zabiegi - mówił Kaczyński.
Co chwila mu przerywano. I klaskano , a raz nawet rozśmieszył zebranych, gdy powiedział, że za jego rządów w Polsce było 19 milionów świń. Chodziło mu o tuczniki, a nie ludzi. Teraz pogłowie mocno zmalało. - To nie jest winą PiS, ale nieudolnego rządu, który rządzi od 6 lat - podkreślał Kaczyński.
Wkrótce wideo z wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Słupsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?