Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jednak przenoszą filię biblioteki

Zbigniew [email protected]
Choć rada miejska jeszcze nie wydała ostatecznej zgody na przenosiny filii bibliotecznej z ul. Gancarskiej na Podgórną to nowa jej siedziba jest już prawie gotowa.
Choć rada miejska jeszcze nie wydała ostatecznej zgody na przenosiny filii bibliotecznej z ul. Gancarskiej na Podgórną to nowa jej siedziba jest już prawie gotowa. Krzysztof Piotrkowski
Słupski magistrat rozpoczął przenosiny filii bibliotecznej z ulicy Garncarskiej na Podgórną, choć miejscy radni nie podjęli ostatecznej decyzji.

Spora grupa mieszkańców ul. Garncarskiej oraz jej rejonu zaczęła występować w obronie działającej tam w obiekcie spółdzielczym filii bibliotecznej, gdy w ubiegłym roku miejscy radni podjęli uchwałę intencyjną, w której wyrazili wolę przeniesienia filii bibliotecznej. Ta uchwała nie ma jednak charakteru ostatecznego, czyli wykonawczego. Tego typu uchwałę miejscy radni w stosunku do planowanych przenosin mają podnieść dopiero na sesji marcowej.

Tymczasem prace związane z przenosinami już trwają.

- Dostaliśmy odpowiedni sygnał z ratusza, więc rozpoczęliśmy działania przygotowawcze. Prowadzimy je przy pomocy aresztantów i naszego kierowcy, bez dodatkowych kosztów. Z lokalu przy ul. Garncarskiej mamy się wyprowadzić do końca marca - mówi Danuta Sroka, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku.

Tadeusz Bobrowski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku, jest zaskoczony takim trybem działania. - To jest nie w porządku. Te działania mi się nie podobają, bo one wyprzedzają podstawę prawną. Nie jestem pewien, czy rada ostatecznie zgodzi się na przenosiny filii bibliotecznej - mówi radny Bobrowski. W podobny sposób ocenia ruchy kadrowe, które magistrat już przygotowuje w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej, choć uchwała w tej sprawie nie została jeszcze podjęta.

Tymczasem Krystyna Danilecka-Wojewódzka, która w ratuszu odpowiada m.in. za bibliotekę i jej filie, powiedziała nam, że rozpoczęto przenosiny filii, bo ratusz miał jednoznacznie zielone światło dla tej inicjatywy.

- Ta inicjatywa była pod każdym względem zasadna, jeśli chodzi o stworzenie centrum kulturowego przy ul. Podgórnej. Poza tym chodziło o to, aby nie stracić kolejnego obiektu miejskiego, których nie mamy za wiele. W związku z tym pewne czynności były robione, ale oczywiście czekamy na ostateczne decyzje rady miasta - mówi pani wiceprezydent.

Jednocześnie zapewnia, że biblioteka będzie wspierać seniorów, którzy mieszkają w okolicy ul. Gdańskiej i nie mogą dojść do biblioteki przy ul. Podgórnej poprzez dowożenie książek do ich domów. Poza tym magistrat cały czas szuka przy ul. Garncarskiej małego pomieszczenia, które nadawałoby się na punkt biblioteczny. W związku z tym trwają rozmowy z Iwoną Falkowską, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Czyn”.

Czytaj także na GP24

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza