Karol Gruszecki to zawodnik, który występował już w poprzednim sezonie w Enerdze Czarnych. Zastąpił kontuzjowanego Marcina Dutkiewicza. Ściągany był z Belgii, gdzie grał dla Spirou Charloroi. Szybko także wkomponował się w słupski zespół. To, że nie rozwinął skrzydeł, to zagadka trenera Andreja Urlepa, który nie zawsze stawiał na tego zawodnika. A sam Gruszecki w wielu spotkaniach pokazał, że ma potencjał zdecydowanie większy niż tylko na wchodzącego z ławki zmiennika graczy pierwszej piątki. Już dzisiaj warto się zastanowić, kto będzie w nowym sezonie ważniejszy w rotacji? Doświadczony Łukasz Seweryn czy Gruszecki - szukający stabilizacji i sezonu, w którym będzie mógł pokazać się w Polsce.
Gruszecki w poprzednim sezonie zagrał w 18 spotkaniach Energi Czarnych, występował na parkiecie po 17,4 minuty, zdobywał średnio 5,8 pkt, miał 33-procentową skuteczność w rzutach za trzy pkt, 68-procentową za 1.
Ma 196 cm wzrostu. Jest wychowankiem ŁKS Łódź, potem grał w Polonii Warszawa. Następnie wyjechał do USA, gdzie uczył się najpierw w college'u w Seward Country CC, a następnie na uniwersytecie na Texas-Arlington (9,1 pkt na mecz i 3 zb.). W Belgii w Charloroi zagrał w 18 grach. Teraz, po sezonie miał wrócić do Belgii, skąd był tylko wypożyczony. Nowy szkoleniowiec nie widział go tam w składzie, dlatego mógł szukać klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
