Baba, dżôd, szańdara, diôbeł, gwiôzdor, bòcón, smierc i inni kaszubscy przebierańcy w rytmie kolęd przeszli ulicami Słupska, by pokazać mieszkańcom niezwykłą tradycję kaszubską - odwiedzili również redakcję "Głosu Pomorza", by przypomnieć nam o dawnych kaszubskich zwyczajach.
Według wierzeń Kaszubów, ugoszczenie w domu kolędników zwiastowało szczęście, radość i zdrowie w nadchodzącym roku. Te barwne postacie niosły też ze sobą sporo zamieszania – m.in. gwiôzdor (gwiazdor) odpytywał dzieci ze znajomości pacierza, bòcón (bocian) podszczypywał dziewczęta zwiastując nowe życie w domu, smierc (śmierć) groziła kosą domownikom napominając o pokorze.
W planach kolędników były odwiedziny również w słupskim starostwie, delegaturze kuratorium oświaty i siedzibach innych lokalnych mediów. Młodym kolędnikom bardzo dziękujemy za wizytę i życzymy im wszystkiego dobrego z okazji zbliżających się świąt i Nowego Roku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?