Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice i koszykarze pomogą Kajtusiowi ze Słupska

Daniel Klusek
Kajtuś (na zdjęciu z mamą) przechodzi właśnie chemioterapię w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka. Aby chłopiec mógł być leczony, potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli.
Kajtuś (na zdjęciu z mamą) przechodzi właśnie chemioterapię w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka. Aby chłopiec mógł być leczony, potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli. Kamil Nagórek
W najbliższą sobotę każdy będzie mógł pomóc dwuipółletniemu Kajtusiowi Świtoniowi, chłopcu cierpiącemu na nowotwór nerwu wzrokowego.

Do akcji przyłączyli się koszykarze Energi Czarnych Słupsk. Na licytację wystawione będą koszulki i piłka z autografami zawodników.

Historia małego Kajetana Świtonia, który cierpi na chorobę nowotworową, bardzo wzruszyła naszych czytelników. Chłopiec zmaga się z glejakiem, który zaatakował jego nerwy wzrokowe. Malec jest pod stałą opieką specjalistów z warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Właśnie przechodzi chemioterapię.

Po naszych tekstach z rodzicami chłopca skontaktowali się uczniowie IV Liceum Ogólnokształcącego, którzy w lutym zorganizowali koncert w Młodzieżowym Centrum Kultury. Dochód z niego, ponad tysiąc złotych, trafił na konto dziecka. Młodzież z czwórki przekazała na leczenie Kajtka również 200 złotych, jakie zebrała podczas sprzedaży walentynkowych gadżetów.

- Po waszych artykułach jedna ze słupskich firm przelała na konto synka półtora tysiąca złotych. Inna zapowiedziała, że pokryje koszty zakupu benzyny na nasze cotygodniowe podróże do Warszawy - mówi Artur Świtoń, tata Kajetana.
Leczenie chłopca potrwa nawet półtora roku. Miesię­cznie dojazdy i zakwaterowanie w Warszawie kosztuje rodziców Kajtka ok. dwóch tysięcy złotych.

Do akcji pomocy chłopcu włączyli się również koszykarze Energi Czarnych. Podczas sobotniego meczu będzie można wylicytować koszulkę przekazaną przez Williama Avery z logo uczelni DUKE, koszulkę Bryana Davisa z podpisami zawodników drużyny, piłkę z podpisami zawodników drużyny oraz koszulkę Tomasza Zabłockiego przekazaną przez kibica o nicku bearlock. Cena wywoławcza każdej rze­czy to sto złotych.

Artur Świtoń dostał również inne gadżety, które z pewnością będą chcieli mieć w swojej kolekcji kibice sportowi.

- Paweł Kryszałowicz przekazał nam piłki i koszulki Gryfa Słupsk z autografami zawodników. Mamy również koszulkę z autografem Marcina Żewłakowa, okolicznościową koszulkę, jaką zawodnicy Lecha Poznań nosili po zdobyciu mistrzostwa Polski w 2010 roku oraz piłkę ze złotym podpisem Diego Maradony
- wymienia Artur Świtoń.

- Za kilka dni wszystkie te rzeczy bedzie można licytować na portalu Allegro. Cena wywoławcza każdej z nich to 50 złotych. Mam nadzieję, że uda nam się zebrać jak najwięcej pieniędzy dla Kajtusia.

Czytelnicy, którzy chcą pomóc w leczeniu chłopca, mogą wpłacać pieniądze na specjalnie dla niego utworzone konto.

Pomóż Kajtkowi
Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobą Nowotworową, ul. Przybyszewskiego 47, 01-849 Warszawa. Nr konta: 08 1240 1066 1111 0000 0006 1694. Z dopiskiem: Kajetan Świtoń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza