Kiedy dziecko ma dziecko

Opinia

Opinia

Jerzy Wiśniewski, dyrektor w Pomorskim Kuratorium Oświaty:
- Każdy statut szkoły powinien zawierać zapis o prawach i obowiązkach dziewcząt, które są w ciąży. Przepisy zwykle przewidują wiele ułatwień dla przyszłych matek, włącznie z wprowadzeniem nauczania indywidualnego, jeśli stan ciężarnej tego wymaga. Gdy w szkołach średnich uczniowie zdawali egzaminy dojrzałości, to dla ciężarnych uczennic dostosowywano terminy egzaminów. W przypadkach młodszych dziewcząt takim uczennicom umożliwia się zdawanie egzaminów z przedmiotów, z których zajęcia opuściły z powodu zwolnień lekarskich. Chodzi o to, aby urodzenie dziecka nie przeszkodziło w ukończeniu szkoły.

Agnieszka, uczennica liceum w Słupsku, wygląda jak typowa nastolatka: wysoka, szczupła blondynka w modnych ciuchach. Gdy się uśmiecha, błyska aparatem na zębach. Trudno się domyślić, że przed kilku miesiącami urodziła dziecko.

- To była wpadka. Czasem tak się dzieje, gdy się sprawdza, czy rzeczywiście bociany dzieci przynoszą - śmieje się. Trochę popłakiwała, gdy już było wiadomo, że brak miesiączki to nie przypadek. Mama na początku była zła, ale obyło się bez krzyków. Tym bardziej, że chłopak Agnieszki ucieszył się i stał się bardzo opiekuńczy.

- Bałam się komplikacji, ale w sumie ciąża przebiegała bardzo dobrze - opowiada Agnieszka. - W szkole też mi niczego nie wypominano. Moja polonistka też akurat była w ciąży, więc się dogadywałyśmy. Pozostali nauczyciele również nie robili problemów. Co prawda w ciągu roku szkolnego opuściłam bardzo dużo zajęć, ale na tle klasy nie byłam najgorsza, choć tylko ja byłam w ciąży.

Ciężarne w polskich szkołach

Ciężarne w polskich szkołach

- 10718 przypadków ciąż wśród uczennic zgłosili -yrektorzy szkół w ankietach wypełnianych w styczniu na polecenie MEN. Dyrektorzy deklarowali liczbę ciąż wśród uczennic w latach szkolnych 2004/2005 i 2005/2006. Najmniej przypadków ciąż zgłosiły szkoły z woj. opolskiego - 276, najwięcej ze Śląska - 1549.
- Najczęściej w ciążę zachodziły uczennice szkół ponadgimnazjalnych. W skali kraju było to w ciągu tych dwóch lat 9069 dziewcząt. W gimnazjach takich przypadków było 1615, zaś w szkołach podstawowych 34.
- W województwie zachodniopomorskim ponad połowę ciężarnych stanowiły uczennice szkół ponadgimnazjalnych, najczęściej w wieku 17-18 lat. W gimnazjach były 82 ciężarne uczennice. Trzy z nich zaszły w ciążę w wieku 14 lat. Jeden przypadek dotyczył szkoły podstawowej, ale ciężarna miała ukończone 16 lat.
- W województwie pomorskim ankiety wykazały 457 przypadków ciąż uczennic.
- Zazwyczaj szkoły pomagają uczennicom, udzielając im urlopów, przyznając prawo do indywidualnego nauczania lub dostosowując do ich potrzeb terminy egzaminów.

Szczęśliwie ukończyła drugą klasę liceum, zanim trafiła na porodówkę. W szpitalu to, że jest uczennicą ogólniaka, nie robiło wrażenia. - Usłyszałam, że rodziły tam już i gimnazjalistki. Nawet te z dobrych, inteligenckich domów - wspomina.
Córeczka Agnieszki była zdrowa i śliczna. Od razu zaczęła jeść jak smok. No i zaczęły się schody.

- Dopiero po powrocie do domu zdałam sobie sprawę, że małe dziecko wymaga ciągłej uwagi. Okazało się, że musimy się na nowo zorganizować, aby normalnie funkcjonować. Gdyby nie moja mama, dla której wnuczka stała się oczkiem w głowie, pewnie byłoby nam o wiele trudniej - uważa Agnieszka.

Nie przerwała nauki. Teraz chodzi do klasy maturalnej i intensywnie przygotowuje się do egzaminu. Chce go dobrze zdać, bo myśli o studiach. Interesuje ją turystyka. Ten sam kierunek, który na Uniwersytecie Gdańskim studiuje zaocznie jej chłopak i przyszły mąż.

Tak, ślub wezmą, ale to nie jest najważniejsza sprawa. - Najistotniejsze, że przy nim czuję się szczęśliwa i bezpieczna - zdradza Agnieszka. Na razie cieszą się dzieckiem i wspólnie przeżywają każdy nowy dzień.