Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klienci Reala w Słupsku skarżą się na różnice w cenach

Marcin Markowski [email protected]
Cena pasty do zębów okazała się droższa niż cena przedstawiona na regale.
Cena pasty do zębów okazała się droższa niż cena przedstawiona na regale. sxc.hu
Klienci marketu Real w Słupsku skarżą się na różnice w cenach. Przy kasie wiele osób zaskoczonych jest tym, że wybrane przez nich artykuły są znacznie droższe niż na półkach. Czasem nawet o kilkadziesiąt procent.

Zofia Kuczyńska kilka dni temu wybrała się na zakupy do marketu Real w Centrum Handlowym Jantar w Słupsku. Pojechała tam specjalnie, by skorzystać z nowej oferty promocyjnej.

- Skusiła mnie cena pasty do zębów Parodontax. Na regale było przy niej 12 złotych bez grosza. Kupiłam trzy opakowania. Poza tym kupiłam jeszcze kilka innych rzeczy.

W domu, przegladając rachunek, zauważyła, że za każdą tubkę pasty zapłaciła nie 12, a 17 złotych.

- Zapłaciłam więc aż 15 złotych więcej za te pasty. Czasem zdarzało mi się płacić w Realu za jakieś produkty o kilkadziesiąt groszy więcej, niż powinnam, ale tym razem była to już przesada - mówi zbulwersowana pani Zofia.

Podobna sytuacja przydarzyła się panu Danielowi ze Słupska, który również zrobił zakupy w Realu.

- Miałem kupić płyn do prania. Dwulitrowa butelka niebieskiego Perwollu kosztowała 20 złotych bez grosza. Ten sam płyn stojący regał niżej kosztował już 22 złote. Sprawdziłem więc w czytniku. Okazało się, że kosztuje właśnie dwa złote więcej - relacjonuje pan Daniel.

- Zrezygnowałem z zakupu, bo obok stały butelki czterolitrowe. Znajdowała się przy nich informacja, że wszystkie rodzaje Perwollu kosztują tylko 25 złotych.

Mężczyzna sprawdził jednak cenę dużej butelki. Okazało się, że gdyby kupił płyn, straciłby aż 10 złotych.

- Czytnik wyświetlił 35 złotych za ten płyn. Nie mogłem w to uwierzyć. Poszedłem więc do biura obsługi klienta, by to zgłosić. Przede mną przecież wiele osób mogło po prostu wziąć butlę i nie sprawdzać ceny - dodaje pan Daniel.

- Kobieta pracująca w informacji zbagatelizowała moje zgłoszenie. Powiedziała, że takie rzeczy należy zgłaszać po zakupie i wtedy dostanę albo tańszy produkt, albo zostanie mi zwrócona różnica w cenie. Sama nie była pewna, jak to będzie. Wygląda więc na to, że Real nie ma zamiaru rezygnować z nieuczciwej praktyki.

Czytelnik twierdzi, że po kilku dniach poszedł sprawdzić ponownie ceny.

- Wszystkie rodzaje czterolitrowego Perwollu miały kosztować 37 złotych. Sprawdziłem każdy kolor butelki. Tylko jeden tyle kosztował. Tym razem reszta była tańsza o złotówkę lub dwa złote. W tym markecie jest niezły bałagan - mówi mężczyzna.

Po tych sygnałach sami udaliśmy się sprawdzić ceny. Przy paście do zębów widniała cena 12 zł, ale w rzeczywistości kosztowała 17 zł. Z kolei przy płynach do prania była jedna cena, a każdy z kolorów kosztował inaczej.

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy rzecznika prasowego sieci Real.

- Bardzo przepraszamy klientów za zaistniałą sytuację. Ceny zostaną zmienione. Pomyłka w tych przypadkach wynikła prawdopodobnie z błędu systemu. Nie było w nim uwzględnionych obniżek promocyjnych tych produktów - mówi Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzecznik prasowy sieci Real.

Rzecznik nie umiała nam odpowiedzieć, dlaczego nie zmieniono cen po interwencji klienta.

- Mamy w asortymencie 50 tysięcy produktów. Dopełniamy wszelkich starań, by nie dochodziło do tego typu pomyłek. Klienci, którzy kupili artykuły bez zniżki, mogą przyjść po zwrot różnicy w cenie do punktu obsługi klienta - zapewnia Agnieszka Łukiewicz-Stachera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza