Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłótnia w Ustce skończyła się pchnięciem nożem

Wojciech Frelichowski
68-latek, mieszkaniec Ustki, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie sądowym. Jest podejrzany o pchnięcie nożem swojej partnerki.

Jak już informowaliśmy, w ubiegłym tygodniu usteccy policjanci zatrzymali mieszkańca tego miasta podejrzanego o próbę zabójstwa kobiety, swojej 50-letniej przyjaciółki. Znamy szczegóły tego zajścia. Okazuje się, że raniona kobieta nie była jego żoną, tak jak wynikało z pierwszych informacji, a konkubiną.

- Doszło do niego w mieszkaniu kobiety, do której przyszedł jej konkubent - informuje nadkom. Robert Czerwiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. - Mężczyzna był nietrzeźwy, jego partnerka również. W pewnej chwili pomiędzy nimi wywiązała się kłótnia i w rezultacie mężczyzna chwycił za nóż i ugodził nim kobietę w klatkę piersiową.

Dość szybko o tym zdarzeniu została poinformowana przez świadka policja. Na miejsce dotarli policjanci z komisariatu w Ustce, a także kilku słuchaczy Szkoły Policji w Słupsku.

Mieszkaniec Ustki zaatakował swoją żonę nożem

- Udzielili oni poszkodowanej pierwszej pomocy i wezwali karetkę pogotowia. Mężczyzny nie było już w tym mieszkaniu - mówi rzecznik słupskiej policji.

Kobietę zabrano do szpitala, gdzie przeszła operację. Natomiast funkcjonariusze rozpoczęli działania w celu ujęcia podejrzanego 68-latka. Jeszcze tej samej nocy został on zatrzymany w Ustce.

Słupska prokuratura postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa kobiety. Decyzją sądu 68-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Ustczanin miał się już wcześniej dopuszczać przemocy wobec swojej przyjaciółki, między innymi w 2017 roku kobieta zgłaszała policji, że jej konkubent się nad nią znęca. Miał ją wówczas dotkliwie pobić. Co było przyczyną zajścia i jak przebiegało całe zdarzenie, wyjaśni prokuratorskie śledztwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza