Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta straciła 5 tys. zł. Przelała je na konto oszusta, myśląc, że pomaga synowi

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Archiwum GP24
Blisko 5 tysięcy złotych wpłaciła na konto oszusta 50-latka z powiatu słupskiego. Kobieta była przekonana, że pomaga synowi, który skontaktował się z nią za pośrednictwem komunikatora WhatsApp i pilnie potrzebował pieniędzy. Kobieta uwierzyła.

We wtorek wieczorem, 15 listopada, jedna z mieszkanek powiatu słupskiego otrzymała na swoim komunikatorze internetowym wiadomość od osoby podającej się za jej syna.

- Wiadomość wysłana była z innego numeru niż ten, należący do jej syna, jednak wytłumaczeniem na tę sytuację był fakt utraty telefonu i brak możliwości kontaktu ze swojego numeru. Osoba podająca się za syna 50-latki poprosiła o pilną pożyczkę, która zostanie przeznaczona na zakup nowego telefonu dlatego, że wcześniejszy został uszkodzony. Kobieta próbowała skontaktować się z synem pod jego prawdziwym numerem, jednak nie odbierał on telefonu. Po kilku minutach 50-latka zalogowała się do bankowości internetowej i przelała blisko 5 tysięcy złotych na wskazane w rozmowie konto - mówi mł. asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. - Kilkadziesiąt minut później do 50-latki oddzwonił jej prawdziwy syn, który nie mógł wcześniej odebrać telefonu. Okazało się wtedy, że nie potrzebował on pomocy finansowej i nie kontaktował się za pośrednictwem komunikatora ze swoją mamą.

Przestępcy bardzo często stawiają swoje ofiary pod ścianą i wywierają na nich presję czasu, tak aby zniechęcić je do kontaktu z najbliższymi i ewentualnej weryfikacji przekazanych fałszywych informacji.
- W przypadku braku możliwości wykonania telefonu do najbliższych lub braku kontaktu z ich strony, poczekajmy i spróbujmy zadzwonić do nich później. Dokładne sprawdzenie, czy historia przekazana przez komunikator jest prawdziwa, może uchronić nas przed utratą oszczędności. Apelujemy o rozsądek i stosowanie zasady ograniczonego zaufania w przypadku odebrania tego typu wiadomości z obcych numerów, od nieznanych nam osób, które mogą podawać się za naszych najbliższych - mówi Bagiński.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza