bierają bilet ze sobą lub kładą je tak, że ich nie widać - z taką uwagą zwrócił się jeden z pracowników sprawdzających strefowe bilety. - My w takiej sytuacji musimy wystawić mandat.
Według niego najlepiej bilet kłaść przy przedniej szybie. Jeżeli będzie w innym miejscu, kontroler nie ma obowiązku obchodzić auta i przez szybę szukać kwitka.
- Wychodzi na to, że wystawiamy mandaty ludziom, którzy później mają nam to za złe, bo zapłacili za parking. Tylko skąd my mamy o tym wiedzieć? - pyta nasz rozmówca.
Odwołanie takiego mandatu wcale nie jest takie proste.
- Bilet musi być w widocznym miejscu, tak jest w regulaminie, który jest widoczny na parkomatach - mówi Andrzej Olichwiruk, prezes Komunikacji Miejskiej. - Później trudno uwodnić, że bilet okazany nam po kilku dniach nie został od kogoś pożyczony, albo zwyczajnie znaleziony na ulicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?