W sumie aż 412 milionów złotych (ale jedna trzecia na ring). Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Kwota wielka, w porównaniu z budżetem Słupska, ale nie z pieniędzmi unijnymi, które trafiły do województwa pomorskiego.
Oj, nie byliśmy tu największym beneficjentem. Dość powiedzieć, że tylko w ostatnim programowaniu unijnym było tu ponad 1,8 miliarda euro, mnożąc przez cztery, daje to ponad 7 miliardów złotych. Gdybyśmy te kwoty podzielili na liczbę mieszkańców, zobaczylibyśmy, jak Słupsk został potraktowany.
Co oczywiście jest też winą poprzednich władz miasta, które nie walczyły o nasze interesy w tej sprawie jak należy. Ale czy nowe będą to potrafiły? To zobaczymy... za jakiś czas.
Chcesz zobaczyć o czym piszemy w najnowszym "Głosie"? Kliknij i pobierz e-wydanie Głosu Pomorza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?