Przysłowiowy kij w mrowisko włożył Krzysztof Siwka, radny miejski i miłośnik historii. Przygotował prezentacje, która miała na celu wywołać dyskusję na temat jak sam przyznał "przestrzenni publicznej".
W niej chodziło głównie o pokazanie źle dobranych barw elewacji, na niektórych budynkach w mieście.
- Niektóre z nich, zielone, żółte, czy pomarańczowe zupełnie nie pasują do historycznego charakteru miasta, zamiast podziwiać zabytkowe mury, przed oczami ukazuje się jakiś zielony budynek - mówi radny.
Zaproponował, by w mieście powstał zespół mający zająć się sprawą choćby doboru barw elewacji.
Więcej w piątkowym "Głosie Lęborka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?