Przypomnijmy, że przez kilka miesięcy grupka gimnazjalistów terroryzowała szkołę. Przychodzili, ale nie uczęszczali na lekcje. Robili zadymy, bili kolegów, okradali, wyzywali i coraz częściej dostawało się też nauczycielom. Grozili pobiciem nawet dyrektorowi. W końcu stycznia 2006 roku, czwórka chuliganów wyciągnęła z lekcji na korytarz nauczyciela muzyki i pobiła go. O tym wydarzeniu mówiła cała Polska.
- Od tamtego zdarzenia sytuacja w naszej szkole znacząco się poprawiła - ocenia dyrektor Kazimierz Kowalewski. - Przede wszystkim uczniowie ci zaczęli chodzić na lekcje. Pewien wpływ na ich zachowanie ma wprowadzenie ochroniarzy do szkoły. Sytuacja się wyciszyła. Widzą to nawet osoby, które przychodzą z zewnątrz. Widzą, że jest już inna atmosfera.
Udało się to dlatego, że szkoła oraz gmina wspólnie podjęły zdecydowane działania. W budynku pojawili się ochroniarze, którzy pilnują porządku. Już po kilku dniach ich dyżurów były efekty. Do szkoły nie są wpuszczani już uczniowie z innych placówek a gimnazjaliści, którzy sprawiali największe problemy wychowawcze, mają się na baczności. Nikt też nie przesiaduje w czasie lekcji na holu czy w szatni. Ochroniarz daje uczniowi wybór - albo idzie na lekcję, albo opuszcza budynek szkoły. Ochrona ma stałą łączność z policją. Gdyby doszło do chuligańskiego wybryku, natychmiast wkraczają posiłki.
W gimnazjum wprowadzono ponadto zakaz chodzenia w kapturach naciągniętych na głowę oraz korzystania z telefonów komórkowych w czasie lekcji.
Od września ruszy oddział ochotniczych hufców pracy dla uczniów, którzy mają trudności w nauce i stwarzają problemy wychowawcze.
Dyrekcja oraz nauczyciele na bieżąco współpracują z radą rodziców. - Rodzice muszą mieć pewność, że kiedy posyłają swoje dzieci do szkoły, nic im się tam nie stanie - mówi Marian Zabłocki, przewodniczący rady rodziców, który zapewnia, że nie ma już żadnego pobłażania dla karygodnych wybryków grupki chuliganów.
Dyrektor przyznaje, że jeszcze teraz sporadycznie dochodzi do uczniowskich incydentów, w tym przypadków agresji uczniów wobec rówieśników. - Przy tysiącu młodych ludzi zawsze coś się może zdarzyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?