- Jeżdżę na motorze bardzo bezpiecznie, nigdy nie przekraczam dozwolonej prędkości, nie jestem „dawcą nerek”. A jednak i ja uległbym wypadkowi drogowemu na ulicy Grodzkiej - opowiada pan Krzysztof ze Słupska. - Jadąc wieczorem, niemal w ostatniej chwili zobaczyłem wystające z nawierzchni kostki brukowe. Udało mi się je ominąć, ale gdybym na nie najechał, mógłbym stracić panowanie nad kierownicą i się przewrócić. Na szczęście jechałem wolno, dlatego zdążyłem wymanewrować i nic mi się nie stało. Drogowcy powinni zrobić przegląd dróg brukowanych. Dla kierowców samochodu wystająca kostka to nie problem, ale dla motocyklistów to już może być zagrożenie.
Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, przyznaje, że takie przypadki się zdarzają.
- Gdy kierowcy samochodów nerwowo skręcają, koła samochodu mogą się kręcić w miejscu i wypychać kostki brukowe - tłumaczy Jarosław Borecki. - Jeśli mamy podobne zgłoszenia, staramy się na bieżąco reagować.
Dodaje, że do podobnych przypadków, jak opisany przez naszego czytelnika, dochodzi również m.in. na placu Zwycięstwa i ul. Starzyńskiego. Dlatego dyrektor ZIM apeluje do motocyklistów, aby jeździli z dozwoloną prędkością.
Zobacz inne materiały na gp24.pl
- Policjant w Słupsku oskarżony o gwałt
- Stłuczka pięciu aut na ul. Szczecińskiej (zdjęcia)
- Milion złotych wygranej w Miastku
- Ktoś dachował i porzuciła auto (zdjęcia)
- Plaża z morskim piaskiem przed słupskim ratuszem? (sonda)
Follow https://twitter.com/gp24_pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?