Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin> Na giełdzie sprzedają letnie ciuchy

Inga Domurat [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Radosław Brzostek
- To są rzeczy na licencji Disney'a i dlatego nie są najtańsze, ale za to dobrej jakości - zapewniała Małgorzata Gołaszewska, która na giełdzie dziecięce koszulki sprzedawała za ok. 20 zł, a sukienki za 80 złotych.
- To są rzeczy na licencji Disney'a i dlatego nie są najtańsze, ale za to dobrej jakości - zapewniała Małgorzata Gołaszewska, która na giełdzie dziecięce koszulki sprzedawała za ok. 20 zł, a sukienki za 80 złotych.
Tym razem sprawdzaliśmy za ile i w co można się ubrać na lato, jeśli zakupy chce się zrobić na koszalińskiej giełdzie. Na starcie sprzedawcy uprzedzali - w tym roku sezon jest mocno spóźniony.

Wszystkiemu winna jest pogoda. - Kiedy nie ma słońca, wije wiatr i do tego kropi deszcz, to trudno byłoby kogoś namówić do przymiarki stroju kąpielowego. Dlatego dziś nawet nimi nie handluję - słyszymy w jednym ze stoisk z odzieżą.

Przeszliśmy giełdę i rzeczywiście może ktoś handlował strojami kąpielowymi, ale musiał je głęboko schować, bo nam nigdzie się one nie rzuciły w oczy. Z okularami słonecznymi rozstawił się Stanisław Grobelny. - Wybór jest duży, każdy znajdzie coś dla siebie. A ceny. Od 15 do 25 złotych. Te droższe są z filtrem. Mam też okulary dla dzieci po 10 złotych - wyliczał pan Stanisław.

Szukaliśmy też letnich klapek, takich z jednym cienkim paskiem i bardziej eleganckich na wysokim obcasie. Z takimi też był problem. W sprzedaży przeważały wygodne, ale staroświeckie modele, dla mało wybrednej klienteli w kolorach białym i brązowym. Ale za to tanie, bo od 40 zł do 55 złotych.

Nie brakowało natomiast modnych tunik i koszulek z twarzami i napisami. Ceny zaczynały się od 40 złotych, jeśli chodzi o tuniki. Koszulki można było kupić już o 10 złotych taniej.

Podobnie jak męskie t-shirty. Wybór był duży, choć z kupnem odpowiedniego rozmiaru mogli mieć panowie, którzy potrzebują ubrań co najmniej XXL. Spory tłum pań kłębił się przy stoisku z kolorowymi bluzeczkami w drobne paski lub kwiatki za 19 złotych od sztuki.

Niestety, to nie była 100-procentowa bawełna, a tej klienci chcą najbardziej. Wciąż handlarze oferują wiosenne płaszczyki, kurtki, bluzy z grubej dzianiny. - W tamtym roku to był już deficytowy towar, ale w tym roku jest zimno i klienci wciąż kupują te rzeczy, więc my je dla nich sprowadzamy - argumentują handlarze.

Niektórzy sprzedawcy poczuli jednak lato i zachęcali do kupna białych damskich koszul z dodatkiem lnu, rybaczek w kolorze piasku czy eleganckich sukienek bez ramiączek głównie w kolorach biało-czarnych. Ceny zaczynały się od 50 złotych. Na lato za to można było spokojnie próbować ubrać najmłodszych. Dla dzieci były czapeczki, koszulki z krótkimi rękawkami, sukienki, krótkie spodenki i sandały. Tylko należało wziąć ze sobą gruby portfel.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza