Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin> Nowe umowy z gazownią

Ilona Stec [email protected] Tel. 094 347 35 99 Fot. Radosław Brzostek
Biuro Obsługi Klienta w Koszalinie jest jednym z dwóch punktów w Gazowni Koszalińskiej, gdzie można zawrzeć nową umowę na dostawę gazu.
Biuro Obsługi Klienta w Koszalinie jest jednym z dwóch punktów w Gazowni Koszalińskiej, gdzie można zawrzeć nową umowę na dostawę gazu.
Gazownia Koszalińska zaprasza odbiorców gazu do podpisywania nowych umów. Informują o tym listy załączane do rachunków, zachęcają do tego pracownicy w firmowych punktach obsługi klienta.

- Czy to oznacza zmianę warunków dostaw gazu? Czy ci, którzy nie podpiszą nowych umów, poniosą jakieś konsekwencje? - zastanawiają się nasi Czytelnicy.

-To formalność związana z nowelizacją Prawa energetycznego i koniecznością uporządkowania, uaktualnienia umów, które w wielu przypadkach zostały zawarte bardzo dawno temu - uspokaja Józef Woźny, dyrektor Gazowni Koszalińskiej.

Jak wyjaśnia, Polska - wstępując do Unii Europejskiej - musiała zgodzić się na uwolnienie rynku gazu i stworzenie odbiorcom warunków do kupowania go od różnych dostawców. By to było możliwe, należało oddzielić część firmy zajmującą się sprzedażą, od części technicznej, obsługującej sieć gazową.

Taki podział przeprowadzono w zakładach gazowniczych dwa lata temu. Żeby nie utrudniać klientom życia, zachowano zasadę jednego okienka, co oznacza, że wszystkie formalności związane z zawieraniem umów na przyłączenie do sieci i rozliczaniem należności za gaz, nadal mogą załatwić w jednym miejscu - w Biurze Obsługi Klienta.

Ze zmianą Prawa energetycznego wiąże się jednak konieczność zmiany umów. Kiedyś zawierano umowę na dostawę gazu, teraz zawiera się umowę kompleksową na przesył i na sprzedaż gazu. Jej wprowadzenie pociągnęło za sobą konieczność wymiany i aktualizacji wszystkich umów zawartych przed 1 lipca 2007 roku. Taką akcję prowadzi właśnie koszalińska Gazownia.

- Klient nie ponosi żadnych kosztów, nie zmieniają się zasady dostawy gazu. Nie ma też żadnego znaczenia fakt, że ktoś ma nieuregulowane sprawy mieszkaniowe. Może mieszkać w mieszkaniu babci. Jeśli używa gazu i złoży oświadczenie, że ma prawo do korzystania z lokalu oraz bierze na siebie obowiązek opłacania rachunków za gaz - podpiszemy z nim umowę.

Chcemy nie tylko wymienić dotychczasowe umowy na nowe, ale w ogóle uporządkować sprawę umów - twierdzi dyrektor Józef Woźny. - Zdarza się, że wnukowie obejmują mieszkania po dziadkach, dziadkowie już nie żyją, nadal jednak figurują u nas jako odbiorcy gazu i nadal na nich wystawiane są rachunki.

Podobnie bywa z nieżyjącymi małżonkami. Dawniej mężczyźni uchodzili za głowy rodzin i często na ich nazwiska były przydziały mieszkań, umowy na dostawy gazu, prądu. Gdy mąż umierał, żona nie zawsze dopilnowała, by zawrzeć umowę na siebie, toteż faktury za gaz, czasem przez wiele lat, wystawiane były na nieżyjącego małżonka.

W wielu przypadkach jeszcze gaz dostarczany jest na podstawie umów - reliktów zawartych na dostawy gazu węglowego w czasach, gdy należność za gaz i prąd rozliczano na jednym rachunku - zwraca uwagę dyrektor Woźny.

Wymianę umów Gazownia Koszalińska rozpoczęła w lutym tego roku. - Staramy się zrobić to jak najmniejszym kosztem, dlatego sami próbujemy dotrzeć do odbiorców. Wraz z rachunkami wysyłamy pisma z zaproszeniem do aktualizacji umów. Zachęcamy do tego osoby, które odwiedzają nasze placówki. Mamy nadzieję, że do końca roku połowa odbiorców będzie miała już aktualne umowy, a w połowie przyszłego roku chcielibyśmy wymianę zakończyć - dodaje dyrektor Józef Woźny.

 

Nowe umowy podpisało dotąd 31 proc. klientów. Najbardziej zdyscyplinowani są, jak się okazuje, odbiorcy gazu w Darłowie. Tu już 60 proc. dopełniło tej formalności. W Koszalinie - zaledwie 27 procent.

Gazownicy zapewniają, że żadne sankcje za niepodpisanie nowej umowy w terminie, który określiła sobie gazownia, nikomu nie grożą. Warto jednak dopełnić tej formalności. Jest to także w interesie klienta. Umowa określa wzajemne zobowiązania stron. Jeśli jest nieaktualna, trudniej je egzekwować w przypadku ewentualnej reklamacji. Gdy np. z powodu zadłużenia zostanie odcięty klientowi dopływ gazu, o ponowne podłączenie będzie mógł on starać się tylko wtedy, gdy będzie miał aktualną umowę. Bez tego gazownia nie udzieli też klientowi telefonicznej informacji o stanie jego konta, ewentualnym zadłużeniu.

Aktualizacji umów można dokonać w biurach i punktach obsługi klienta w Koszalinie, Kołobrzegu, Szczecinku, Darłowie, Drawsku Pomorskim, Białogardzie, Świdwinie, Złocieńcu, w Czaplinku oraz w Łobzie.

Można to zrobić osobiście lub za pośrednictwem pełnomocnika, a także - korespondencyjnie. Na miejscu należy przedstawić dowód osobisty (i oryginał pełnomocnictwa - gdy umowę zawiera osoba trzecia).

Formalności trwają kilka minut. Jeśli ktoś chce załatwić sprawę korespondencyjnie, pobiera formularze (albo w gazowni albo ze strony internetowej www.pgnig.pl), wypełnia je w dwóch egzemplarzach, załącza kserokopię dokumentu tożsamości oraz - gdy to konieczne - oryginał pełnomocnictwa i oświadczenie dotyczące tytułu prawnego do lokalu, do którego dostarczany jest gaz, a następnie przesyła do Biura Obsługi Klienta.

Informacje o adresach można znaleźć na rachunkach za gaz. Szczegółowych informacji można zasięgnąć w gazowni lub na stronie internetowej PGNiG.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza