Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin> Po targach budownictwa

Cezary Sołowij [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Radek Koleśnik
Co roku do grona stałych wystawców regionalnych dołączają kolejni - z kraju i z zagranicy. W tym roku było w hali Gwardii rozlokowało się ich już ponad stu.
Co roku do grona stałych wystawców regionalnych dołączają kolejni - z kraju i z zagranicy. W tym roku było w hali Gwardii rozlokowało się ich już ponad stu.
Wyposażenie domowe, roślinny ozdobne, ale także... całe domy można było kupić w czasie weekendu na koszalińskich targach budowlanych.

Mężczyźni zaś mieli okazję wykazać się krzepą, bo wielu z nich wracało z targów objuczonych siatkami pełnymi roślin ogrodowych i reklamowymi ulotkami. 

W budownictwie, inni twierdzą, że powoli wychodzimy z dołka. Kto chciał przekonać się jak jest naprawdę powinien odwiedzić w sobotę lub niedzielę targi budownictwa i energii odnawialnej. Imprezie wystawienniczej towarzyszyło także seminarium poświęcone alternatywnym sposobom pozyskiwania i wykorzystywania energii.

Podstawowym wnioskiem jaki mieli zwiedzający było stwierdzenie, że nowoczesne technologie to nie tylko fanaberie naukowców, ale - co jest chyba najważniejsze - wymierne oszczędności dla zwykłych ludzi. Prezentowano bowiem nie tylko nowinki w sposobie budowania, które już na etapie stawiania domu zatrzymują złotówki w naszych portfelach, ale także stosowane podczas eksploatacji.

Zauważalne to było przede wszystkim w dużej liczbie producentów i wykonawców systemów ogrzewania z wykorzystaniem energii odnawialnej. Jeżeli ktoś zastanawiał się co wybrać: instalacje akumulujące ciepło, kolektory słoneczne czy pompy cieplne, ogrzewanie podłogowe lub może na brykiety ze słomy, decyzję mógł podjąć właśnie w tym miejscu.

Mógł zobaczyć jak to działa, a nawet dotknąć, bo przed halą zainstalowano m.in. maszynę produkującą brykiety słomiane. Jeden z wystawców wybudował nawet dom, który był przykładem, że można tanio, ładnie i ekologicznie, a także energooszczędnie stawiać domy - niekoniecznie murowane.

- Trzeba nadążać za nowościami - zgodnie tłumaczyli swoją obecność na targach spotkani przez nas mieszkańcy Koszalina. - Skoro można zaoszczędzić, to dlaczego z tego nie skorzystać?! Takiej okazji - porównania i przejrzenia wielu ofert szybko mieć nie będziemy - przyznawali.

A wychodząc na zewnątrz natykali się na stoiska pełne kolorowych donic i rozsad, skrzyń pełnych cebul i kłączy. Stamtąd właśnie koszalinianie wynosili siatki pełne rozsad, nasion i sadzonek, którymi zapewne jeszcze tego samego dnia upiększali otoczenie swoich domostw.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza