Ta znana w Koszalinie restauracja przy ul. Bałtyckiej przez długi czas podupadała, by w końcu nastąpił finał jej działalności. W końcu znalazł się ktoś, kto docenił siłę legendarnego miejsca i postanowił nadać mu nowy blask.
Właścicielami lokalu są teraz Anna Labuda i znany koszaliński piłkarz, były reprezentant Polski - Sebastian Mila. Restaurację zmodernizowano, nadano jej przyjemny i elegancki wystrój. Chrzest bojowy lokal przejdzie podczas najbliższego sylwestra. Będzie się tu bawić 110 osób. Maksymalnie może wejść 150 osób.
- Remont od podstaw trwał ponad pół roku - mówi Sebastian Mila. - Potrzeba było mnóstwo pozwoleń, projektów, sporo pracy. Zorza (która ma też w nazwie słowo Platinium - dop. red.), będzie restauracją dla każdego. Będzie można u nas dobrze zjeść i wypić. Ponadto planujemy organizację konferencji, wesel, imprez okolicznościowych.
W przyszłości w rachubę wchodzi też organizacja w weekendy dancingów. Jak zastrzegają jednak właściciele nie ma mowy o dyskotece, tylko o zabawie przy lekkiej i przyjemnej muzyce.
- Wkrótce uruchomimy stronę internetową, dzięki której klient dokona np. rezerwacji stolika - dodaje Sebastian Mila. - Na otwarcie restauracji poszło sporo pieniędzy. Można to liczyć w milionach. Mam nadzieję, że klienci docenią naszą pracę. Skąd pomysł na lokal? To zawsze było marzenie mojej mamy i pani Ani, która jest jej przyjaciółką. Może trudno w to uwierzyć, ale nie była to koncepcja o charakterze biznesowym. To naprawdę spełnienie marzeń.
Na uroczystym otwarciu Zorzy pojawiło się kilka znanych w mieście osób. Lokal poświęcił ksiądz proboszcz Kazimierz Bednarski. - Życzę, by to miejsce dawało wiele zadowolenia i uśmiechu - stwierdził proboszcz.
- My życzymy sobie by Zorza, była restauracją, gdzie spędza się miłe chwile - powiedziała Anna Labuda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?