Kot uciekł z domu już w niedzielę wieczorem. Wdrapał się niemal na sam czubek drzewa przy alei Wolności w Lęborku. Właścicielka niemal natychmiast zauważyła zniknięcie czworonoga i o pomoc w ściągnięciu zwierzęcia poprosiła strażaków.
- W niedzielę nie udało się zdjąć kota z drzewa - mówi dyżurny lęborskich strażaków. - Było zbyt ciemno i akcję trzeba było przerwać.
Strażacy na aleję Wolności wrócili w poniedziałek rano. Sprowadzili też sprzęt z wysięgnikiem. Kota zdjęto i przekazano w ręce stęsknionej właścicielki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?