Ciało 21-letniej mieszkanki województwa zachodniopomorskiego znaleźli strażacy przy torowisku w miejscowości Tuczki koło Działdowa (warmińsko-mazurskie).
Policja przesłuchuje czterech mężczyzn, którzy podróżowali z nią pociągiem pospiesznym relacji Kołobrzeg-Kraków - poinformowała Anna Siwek, rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej policji.
Informację o tym, że z pociągu mogła wypaść młoda kobieta, policja w Działdowie dostała o godz. 2.30 od kierownika pociągu relacji Kołobrzeg-Kraków. Z jego relacji wynikało, że czterech mężczyzn w miejscowości Turza Wielka zatrzymało skład. Powodem tego zachowania było zniknięcie ich koleżanki - dodała Anna Siwek.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 21-letnia mieszkanka województwa zachodniopomorskiego miała najpierw pójść do łazienki, a potem zapalić papierosa. Gdy nie wróciła do przedziału, w którym zostały jej rzeczy, przebywający w tym samym przedziale mężczyźni zaczęli jej szukać. Kiedy zauważyli otwarte drzwi wagonu, uruchomili hamulce i zatrzymali skład, a o zniknięciu koleżanki powiedzieli kierownikowi pociągu.
Oficer dyżurny działdowskiej komendy natychmiast wszczął alarm. Do policjantów w poszukiwaniach dziewczyny dołączyli strażacy i sokiści. Poszukiwania prowadzono na odcinku około 40 km - poinformowała Anna Siwek.
Rzecznik warmińsko-mazurskiej policji dodała, że czterej mężczyźni, którzy podróżowali z 21-latką, są przesłuchiwani na komendzie w Działdowie. W chwili zatrzymania trzech z nich było pod wpływem alkoholu - mieli od około 1 do 2 promili w wydychanym powietrzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?