Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupując karnet w autobusie lepiej mieć odliczoną gotówkę

Daniel Klusek [email protected]
Kupując karnet w autobusie lepiej mieć odliczoną gotówkę.
Kupując karnet w autobusie lepiej mieć odliczoną gotówkę. Krzysztof Piotrkowski
Nasz czytelnik w niedzielę chciał pojechać miejskim autobusem. Ponieważ nie miał przy sobie biletu, postanowił kupić go u kierowcy.

- Nie jeżdżę zbyt często autobusami, dlatego zdziwiło mnie, że kierowca podał mi nie bilet, ale karnet ulgowy. Postanowiłem go jednak kupić - opowiada nasz czytelnik. - Zapłaciłem banknotem 50--złotowym. Kierowca powiedział, że nie ma drobnych, żeby mi wydać. Ostatecznie, abym mógł pojechać kilka przystanków, kupiłem 10 karnetów za całe 50 złotych.

Zdaniem mężczyzny, kierowcy powinni zadbać o to, aby mieć pieniądze na wydawanie. Zdziwiło go również, że nie dostał paragonu.

- Kupując bilet w kiosku czy sklepie, dostaję paragon. Dziwne, że w autobusach prawo skarbowe nie obowiązuje - mówi słupszczanin.

Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej, tłumaczy, że zgodnie z uchwałą radnych, w autobusach są sprzedawane tylko karnety ulgowe.
- Aby nie powodować opóźnień w kursowaniu autobusu, pasażerowie, którzy chcą kupić karnet u kierowcy, powinni mieć odliczoną gotówkę - mówi Marcin Grzybiński. - Karnety w autobusach powinny być do kupienia, ale jeśli pasażer chce za niego zapłacić grubą gotówką, a kierowca nie ma wydać, może odmówić sprzedaży.

Dodaje, że zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów, bilety komunikacji miejskiej sprzedawane w autobusach są zwolnione z obowiązku fiskalizacji.

- Nie powoduje to jednak uszczerbku w budżecie państwa, bo przewoźnik najpierw kupuje te karnety u nas. Dostaje wówczas fakturę i od transakcji odprowadza wszystkie podatki - tłumaczy Marcin Grzybiński. - Gdyby przewoźnik musiał wprowadzić kasy fiskalne w każdym autobusie, oznaczałoby to śmierć idei sprzedaży biletów u kierowcy, ze względu na duże koszty zakupu urządzeń i późniejszych kosztów ich eksploatacji.

Nasz czytelnik w weekend chciał kupić karnet w miejskim autobusie. Ostatecznie kupił ich... 10, bo nie miał odliczonych pieniędzy, a kierowca nie miał jak wydać reszty. ZIM twierdzi, że kierowca może nie sprzedać biletu, jeśli nie dostanie odliczonej gotówki.

Chcąc kupić karnet w autobusie miejskim, warto mieć przy sobie odliczone pięć złotych. W przeciwnym wypadku kierowca może odmówić sprzedaży karnetu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza