Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Laptopy zastąpią tradycyjne dzienniki lekcyjne

Zbigniew Marecki
Laptopy zastąpią tradycyjne dzienniki lekcyjne.
Laptopy zastąpią tradycyjne dzienniki lekcyjne. Fot. sxc.hu
Na początku przyszłego roku magistrat w Słupsku kupi 600 laptopów dla miejskich szkół. Potem wprowadzi w nich elektroniczne dzienniki, które od września przyszłego roku zastąpią tradycyjne dzienniki lekcyjne.

Ta rewolucja będzie możliwa dzięki projektowi ratuszowych urzędników "E-administracja, E-szkoła - wdrożenie interaktywnych usług administracji elektronicznej oraz dzienników elektronicznych w Słupsku". Uzyskał on unijne dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.

Całkowity koszt projektu wynosi 3 284 150 zł, z czego 2 463 112,50 zł dołoży Unia Europejska.

- Projekt oparty jest na nowoczesnych technikach informatycznych, to jest dzienniku elektronicznym, multimedialnym portalu edukacyjnym, portalu intranetowym, portalu konsultacji społecznych oraz platformie e-learningowej - tłumaczy Piotr Jackowiak, pełnomocnik prezydenta Słupska ds. informatyzacji.

- Rozwiązania te umożliwią między innymi wirtualną komunikację pomiędzy szkołą, nauczycielami, uczniami i rodzicami, wymianę informacji pomiędzy wszystkimi jednostkami organizacyjnymi miasta czy konsultacje społeczne z mieszkańcami miasta.

Według Jackowskiego już pod koniec roku zostaną ogłoszone przetargi na zakup sprzętu i oprogramowania. W pierwszych miesiącach 2011 roku rozpocznie się wprowadzanie systemu, który obejmie wszystkie miejskie szkoły w Słupsku, czyli blisko 30 placówek.

Dotychczas dzienniki elektroniczne wypróbowywano w SP nr 5 i SP nr 8. Doświadczenia były pozytywne, ale ze względu na wysokie koszty i problemy z przygotowaniem placówki do nowego systemu nie wdrożono projektu w całości.
- Pracowaliśmy na programie Vulcan. Rodzice byli zadowoleni z możliwości szybkiego podglądania stopni i uwag dotyczących ich dzieci. Było to możliwe, gdy posłużyli się loginem, który od nas dostali. My z kolei przekonaliśmy się, że mimo to przychodzili na wywiadówki - mówi Leszek Kaźmierczak, dyr. SP nr 8.
Podwójne doświadczenie, jako pracownik szkoły i rodzic, miała Monika Wojas, sekretarz w SP nr 8. Kontrolowała poprzez elektroniczny dziennik stopnie swojego dziecka i prowadziła elektroniczny sekretariat szkoły.

- Bardzo szybko mogłam się dowiedzieć, jakie stopnie i z jakiego przedmiotu otrzymywało moje dziecko. Na bieżąco miałam także wgląd we wszystkie uwagi nauczycieli. Brakowało mi tylko możliwości szybkiego sprawdzenia obecności dziecka w szkole. Mam nadzieję, że system, który kupi miasto, będzie to umożliwiał - relacjonuje swoje wrażenia.

Elektroniczny sekretariat umożliwia szybkie przekazywanie i wyszukiwanie informacji o uczniach. Jest też bezpieczny, bo - podobnie jak elektroniczny dziennik - wymaga drukowania papierowych raportów i cotygodniowej aktualizacji systemu oraz archiwizacji danych, które podlegają ochronie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza