Łebianie i właściciele punktów uslugowych zgodnie twierdzą, że kwoty uchwalone przez radę miasta w 2008 roku są zbyt wysokie.
- Nie stać nas by płacić aż tyle - mówili na spotkaniu zorganizowanym z burmistrzem miasta mieszkańcy oraz goście.
Opłaty targowe pobiera się w każdym miejscu w kurorcie, gdzie prowadzony jest handel. To zarówno targowisko, hala wystawowa, jak chodnik, plaża, ulica, czy ogródek piwny. Dotychczasowe stawki dzienne w zależności od zajmowanej powierzchni wynoszą: do dwóch metrów kwadratowych - 25 zł, do sześciu metrów kwadratowych - 30 zł, do 10 metrów kwadratowych - 40 zł, do 20 metrów kwadratowych - 60 zł, powyżej 20 metrów kwadratowych - 100 zł.
Czytaj też: Zamieszanie z opłatą targową w Łebie
Opłatę pobiera się również przy sprzedaży obnośnej, z ręki, kosza, roweru i wózka. Jest to kwota 10 zł. Tyle samo zapłacą artyści plastycy i twórcy sztuki ludowej, których w Łebie spotkać można głównie w centrum. W przypadku sprzedaży z samochodu osobowego i ciężarowego stawka wynosi - 50 złotych i 75 złotych. Pierwsza kwota dotyczy pojazdów do 7 ton, druga powyżej 7.
Handlowcy twierdzą, że taka stawka dzienna jest po prostu drastyczna i sugerują ujednolicenie stawek dla wszystkich lub wprowadzenie symbolicznej złotówki od metra kwadratowego. Jest również pomysł, żeby po sezonie stawki były mniejsze. Nie wiadomo jednak o ile. Decyzję w tej sprawie ma podjąć Rada Miasta.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?