Tegoroczny Puchar Świata odbył się na Costa Brava. Na hiszpańskie wybrzeże zjechało 64 najlepszych zawodników świata. Polskę reprezentowali 20-letni Maciek Rutkowski i 36-letni Wojtek Brzozowski.
Rutkowski zaczął nieźle, dochodząc do ćwierćfinału pierwszej eliminacji. Trzy kolejne rundy to trzy kolejne odpadnięcia w ćwierćfinale, co po 4 rundach dawało mu 27. miejsce. Przedostatniego dnia jednak młody Polak, ku zaskoczeniu wszystkich, przeszedł wszystkie biegi i znalazł się w pierwszym, w swojej krótkiej karierze, finale, jako jeden z najmłodszych zawodników w historii PŚ.
Ostatniego dnia zakwalifikował się do półfinału, skąd po kraksie na boi został zakwalifikowany do walki o miejsca 9-16. Świetne dwa ostatnie dni zawodów dały skok o 13 miejsc i Rutkowski zdobył najlepsze w historii polskiego windsurfingu, 14. miejsce w PŚ w slalomie.
Oznacza to również, że wygrał trzeci z rzędu PŚ w kategorii młodzieżowej (poniżej 22 lat) i prowadzi w światowym rankingu w tej kategorii.
- Od początku wpadłem w dobry rytm, moja głowa wreszcie była w dobrym miejscu i to od razu przełożyło się na wyniki. Widać efekty mocno przepracowanej zimy. To daje motywację, żeby pracować jeszcze ostrzej - powiedział dwudziestolatek ze Słupska po zakończonych regatach.
Następny Puchar Świata już w lipcu na Fuerteventurze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?