Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leon Basket Camp za nami. Z Pawłem Leończykiem trenowało ponad 60 dzieci [zdjęcia]

Magdalena Olechnowicz
Leon Basket Camp za nami. Z Pawłem Leończykiem trenowało ponad 60 dzieci.
Leon Basket Camp za nami. Z Pawłem Leończykiem trenowało ponad 60 dzieci. Magdalena Olechnowicz
"Leon Basket Camp" to czterogodzinny trening koszykarski dla dzieci, którego inicjatorem jest Paweł Leończyk, reprezentant Polski, zawodnik Anwilu Włocławek - tegoroczny mistrz Polski. W sobotę, na hali I Liceum Ogólnokształcącego w Słupsku wzięło w nim udział około 60 dzieci w wieku 6-14 lat. Udział w campie był zupełnie darmowy, a każdy uczestnik dostał koszulkę i torbę z gadżetami.

Młodzi zawodnicy zostali podzieleni na pięć grup wiekowych. Grupy trenowały pod okiem profesjonalistów, znających się na baskecie. Ćwiczenia odbywały się na poszczególnych stacjach, z których każda miała swojego „opiekuna”. A byli to Artur Pacek, trener przygotowania motorycznego, założyciel i współtwórca „Getbetter – stań się zwycięzcą” (na jego obozach, które odbywają się rokrocznie w podsłupskich Jezierzycach do sezonu przygotowują się profesjonalni zawodnicy), Michał Michalak, reprezentant Polski, obecnie zawodnik hiszpańskiego klubu Tecnyconta Saragossa, Jakub Dłoniak, reprezentant Polski, obecnie zawodnik AZS Koszalin, Wojciech Boblewski, trener w Akademii Basketu King Wilki morskie Szczecin, Jakub Wojciechowski z Anwilu Włocławek, czy Patryk Przyborowski, były zawodnik Czarnych Słupsk.

„Leon Basket Camp" to projekt, który powstał z myślą o dzieciach i o ich prawidłowym rozwoju. Do głównych założeń należy wymienić popularyzację koszykówki, doskonalenie i podnoszenie umiejętności koszykarskich i propagowanie zdrowego stylu życia.

- Przede wszystkim robię ten camp z myślą o najmłodszych. Sam jestem ojcem 3-letniego chłopca, który od pierwszego roku życia ma dużo do czynienia z piłką do koszykówki. Widzę jego dużą ekscytację. Chciałbym, żeby w przypadku innych dzieci było podobnie. Kto jak nie my, zawodnicy, ma przekazywać wiedzę i zarażać pasją do koszykówki? Uważam, że trzeba to robić od najmłodszych lat, tak jak to robią za granicą – tłumaczy Paweł Leończyk, który w sezonie letnim przebywa w Słupsku, a w barwach Czarnych Słupsk grał przez cztery sezony.

Na zakończenie campu Leończyk podziękował swojej żonie, słupszczance, bez której camp by się nie odbył. Rodzicom inicjatywa bardzo się spodobała. blisko cztery godziny kibicowali swoim pociechom, siedząc na trybunach.

- Świetny pomysł, aby zachęcać dzieci do ruchu. Forma prowadzenia zajęć bardzo atrakcyjna, każdy miał swoje zadania, nikt nie miał chwili na nudę. Oby więcej takich akcji w Słupsku – mówi pani Ania, która na campie była z córką i synem.

Siedmiu wyróżniających się młodych zawodników zostało nagrodzonych fajnymi upominkami. Atrakcją był pokaz jednego z najlepszych polskich streetballerów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza