Ptak, kiedy zauważył zbliżającego się człowieka, próbował poderwać się do lotu, ale nic z tego nie wyszło. Widać było, że bielik jest słaby.
Podleśniczy razem z leśniczym Andrzejem Sztobnickim złapali bielika i zawieźli go do Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w Warcinie. Okazało się, że nie ma żadnych złamań, a jego stan może wynikać z zatrucia. Bielik trafił do weterynarza.
Zobacz także: Leśnicy z Warcina wypuścili na wolność dziesięć ptaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?