Czy zapoznał się pan już sytuacją w Słupsku i powiecie słupskim?
Rejon może nie jest mi zupełnie nieznany, ale na pewno muszę szybko odrobić lekcję z topografii, szczególnie jeśli chodzi o powiat. Natomiast jeśli chodzi o funkcjonowanie jednostki, to zostałem już wprowadzony przez zastępców w zakresie konkretnych zadań. I myślę, że nie potrzebuję zbyt dużo czasu, aby w pełni zarządzać słupską komendą.
Jaką ma pan wizję pracy policji?
Najważniejszym celem dla policjantów jest służyć społeczeństwu. Jesteśmy dla mieszkańców, mamy być tam, gdzie nas potrzebują. To powinno nam przyświecać w codziennej pracy.
Czy myślał pan nad pierwszą decyzją, którą podejmie na nowych stanowisku?
Na pewno musimy już myśleć o przygotowaniach do sezonu letniego. To jest ten czas, żeby wzmocnić komisariat w Ustce i pomyśleć o bezpieczeństwie turystów, którzy przyjadą latem do naszego regionu.
Do tej pory był pan szefem policji w Pucku. Czy problemy, z którymi się pan tam stykał różnią się od tego co jest w Słupsku?
Problemy są podobne, począwszy od ruchu drogowego, a skończywszy na drobnej przestępczości. Bo nasze morze przyciąga nie tylko turystów, ale niestety również przestępców.
Jakie są pana pasje?
Dotychczas dużo czasu poświęcałem na zajmowanie się ogrodem i jazdą na rowerze. To takie moje dwie odskocznie.
A czy mógłby pan wyjaśnić pisownię swojego nazwiska, bo zwykle pisze się przez "ó", a u pana jest "u".
Myślę, że jest to skutkiem błędu urzędniczego, gdzieś chyba w czasach zaborów lub może późniejszych. Mogę tylko potwierdzić, że od kilku pokoleń pisownia mojego nazwiska nie zmieniła się.
Przeprowadził się pan do Słupska?
Tak, od wczoraj jestem już w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
