Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lodołamacze z Gryfii gotowe do akcji

Piotr Jasina [email protected]
Czołowy "Stanisław".
Czołowy "Stanisław". Sebastian Wołosz
Prototypowe jednostki dla Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie wykonała Morska Stocznia Remontowa Gryfia.

Przez cały czas budowy lodołamaczy miałem duszę na ramieniu - stwierdził dr Andrzej Kreft, dyrektor RZGW w Szczecinie. - Na co dzień przecież zajmujemy się zupełnie czym innym. Napięcie opadło, kiedy otrzymaliśmy zgodę na użytkowanie nowych jednostek.

Dyrektor stwierdził, że nie ma żadnej zasługo w powstaniu tych lodołamaczy. Podziękował wiceministrowi środowiska Stanisławowi Gawłowskiemu za decyzję o odnowie flotylli. Dodajmy, że jeden z lodołamaczy nosi imię wiceministra: "Stanisław". Zastępcy szefa resortu nie było. Przesłał list z gratulacjami.

Lesław Hnat, prezes Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia podkreślił, że stocznia istnieje. Oto dowód - powiedział wskazując na stojąca przy nabrzeżu pasażerskim jednostki. Dyrektorowi ZRGW podarował zegar.
- Będzie odmierzał czas do budowy koljnych lodołamaczy - dodał.

Lodołamacze "Stanisław" i "Andrzej" w miniony poniedziałek przeszły chrzest. Morska Stocznia Remontowa Gryfia zbudowała je za 35,5 mln zł. Zleceniodawcą był właśnie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Pieniądze w całości pochodzą z NFOŚiGW.

Nieprzypadkowo więc matką chrzestną "Stanisława" została Anna Czyżewska, wicedyrektor NFOŚiGW w Warszawie. Natomiast chrzestną "Andrzeja" została Halina Czarnecka, dyrektor RZGW w Gdańsku.

- "Stanisław" (nieprzypadkowy imiennik wiceministra ochrony środowiska Stanisława Gawłowskiego - dop. PJ) to lodołamacz czołowy, do niszczenia zatorów lodowych. Wchodzi w lód w fazie początkowej podczas akcji zimowej - podkreśla kpt. Ryszard Klimek. - Ma silnik o mocy 1600 KM.

Za czołowym podążąją lodołamacze liniowe, właśnie takie, jak nowo powstała jednostka "Andrzej" (tak na imię ma dyrektor RZGW w Szczecinie dr Kreft). Kruszą, rozdrabniają duże tafle lodu.
Kpt. Kamil Świdnicki dowodzący "Andrzejem" dodaje, że lodołamacz ma silnik o mocy ponad 1000 KM.

- Tak naprawdę prawdziwy chrzest przejdzie podczas pierwszej akcji lodołamania - podkreśla kapitan.
Łukasz Flanda, zastępca dyrektora ZRGW w Szczecinie przypomina, że to prototypowe jednostki, wielozadaniowe.

- Mogą także pełnić funkcje holowników i gasić pożary jednostek - dodaje. - Ich główną rolą jest bezpieczeństwo żeglugowe Odry, Warty.
Za bezpieczeństwo żeglugowe Odry odpowiada właśnie ZRGW w Szczecinie. Ma wsparcie strony niemeickiej i do dyspozycji ich 6 jednostek.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza