Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzią motorową 100 km/h w Ustce (wideo)

Daniel Klusek
Z Łukaszem Kukowskim, sternikiem szybkiej łodzi motorowej, rozmawiamy o tym, jak się płynie z prędkością 100-kilometrów na godzinę.

Czy to musi tak bujać na łodzi?
O to właśnie chodzi, żeby trochę pobujało i porzucało.

A takie rzucanie na pełnym morzu jest bezpieczne?
Przejażdżka jest bardzo bezpieczna, z tej łodzi się nie wypada, ona się nie wywraca. To jest atrakcja dla każdego chętnego pasażera, który chce poczuć wiatr we włosach.

Ale pasów bezpieczeństwa to ja tutaj nie widzę...
Każdy, zanim wejdzie do łodzi, dostaje dopasowaną kamizelkę. Bez kapoka ani rusz. Potem każdy przechodzi krótkie przeszkolenie i wyruszamy w rejs. Trwa on 15 minut i w tym czasie płyniemy z dużą prędkością.

Jak dużą?
Przy sprzyjających warunkach pogodowych, gdy nie ma fali, możemy się rozpędzić do prędkości nawet 100 kilometrów na godzinę.

A gdy trochę buja, to warunki są sprzyjające?
Może nie są tak idealne, aby popłynąć z prędkością 100 kilometrów na godzinę, ale do 80 kilometrów na godzinę możemy się rozpędzić.

Pasażerowie po rejsie wychodzą mokrzy czy jednak lepiej jest mieć przygotowane ubrania na zmianę?
To zależy od tego, jak wysoka jest fala. Przy optymalnych to jest rejs na sucho.

Turyści chętnie korzystają z tej atrakcji?
Tak, przychodzą bardzo chętnie. Dlatego wypływamy o każdej pełnej godzinie.

Ile taka przyjemność kosztuje?
Dzieci płacą 30 złotych, osoby dorosłe - 50 złotych.

Dzieci też mogą popłynąć taką łodzią?
Jak najbardziej. Mamy dla nich specjalną ławeczkę. Z nami mogą płynąć całkiem małe dzieci, już od trzeciego roku życia.

I takie maluchy nie boją się pędzić z prędkością blisko 100 kilometrów na godzinę?
A skąd. One są najbardziej zadowolone.

Zdarzają się przypadki, że pasażer w połowie rejsu stwierdzi, że nie wytrzyma i prosi o zawrócenie do portu?
Wręcz przeciwnie. Zazwyczaj nasi pasażerowie chcą popłynąć jeszcze raz i bardzo często od razu powtarzają tę atrakcję.

ROZMAWIAŁ: DANIEL KLUSEK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza