Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

LOT ogranicza połączenia portu w Goleniowie ze stolicą

Piotr Jasina [email protected] Fot. Marcin Bielecki
W tej chwili najwcześniejszy lot do Warszawy z Goleniowa jest o godz. 8.25, najpóźniejszy - o godz. 20.35. Najpóźniej z Warszawy do Goleniowa wylatujemy o godz. 18.40.
W tej chwili najwcześniejszy lot do Warszawy z Goleniowa jest o godz. 8.25, najpóźniejszy - o godz. 20.35. Najpóźniej z Warszawy do Goleniowa wylatujemy o godz. 18.40.
LOT, mimo wcześniejszych zapewnień, nie przywrócił zawieszonych w listopadzie połączeń ze stolicą. Zasłania się ekonomią. Tymczasem gospodarze Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów zapewniają, iż nie byłoby problemu z obłożeniem zawieszonych rejsów.

Pod koniec ubiegłego roku narodowy przewoźnik zawiesił loty ze Szczecina do Warszawy o godz. 5.50 i powrotne, wieczorem o godz. 22.20. Rzecznik prasowy PLL Lot podkreślał wówczas w rozmowie z "Głosem", że przewoźnik nie odwołuje tylko zawiesza te połączenia. Zostaną przywrócone w letnim rozkładzie.

Ograniczenie połączeń ze stolicą oburzyło biznesmenów, którzy chętnie korzystali właśnie z najwcześniejszego lotu do Warszawy. Wracali najczęściej o godz. 22.20. Mieli cały dzień na załatwienie swoich biznesowych spraw, spotkania, spokojną kolację. Nie musieli rezerwować miejsca w hotelu, bo wieczorem mieli powrót.

Protestowali także politycy, również wojewoda zachodniopomorski. Marcin Zydorowicz podkreślał, że region nie ma innej poza samolotem możliwości skomunikowania się w godzinach rannych ze stolicą. Podobnie w godzinach wieczornych połączenia kolejowe nie wystarczają i są mało atrakcyjne biorąc pod uwagę czas i komfort podróży. Wojewoda apelował do ministra skarbu nadzorującego państwową spółkę, by narodowy przewoźnik nie ograniczał transportu publicznego.

Niestety PLL Lot nic sobie z tych apeli i sygnałów nie robi. O obietnicach odwieszenia połączeń już zapomniał. W nowym rozkładzie lotów, obowiązującym od początku miesiąca, nie ma połączeń zawieszonych w listopadzie ubiegłego roku.

- W obecnej sytuacji rynkowej nie ma ekonomicznego uzasadnienia przywrócenia tego rejsu - odpowiedział nam Andrzej Kozłowski z biura prasowego PLL Lot.

Krzysztof Domagalski z Portu Lotniczego Szczecin Goleniów zapewnia, że obłożenie samolotów zawieszonych kursów było bardzo duże.

- Teraz zainteresowanie byłoby jeszcze większe, dlatego nie chodzi tutaj raczej o argumenty ekonomiczne - dodał Domagalski.

Nie chciał jednak wyjawić prawdziwych powodów. Nieoficjalnie mówi się, iż przyczyny są prozaiczne, LOT nie ma maszyn na te rejsy. A w obecnej sytuacji, ze stratami za ubiegły rok rzędu prawie 700 mln zł, trudno mówić, by zakupił nowe samoloty. Bliższa jest jest wizja bankructwa narodowego przewoźnika.

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza