MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łukasza Stasiaka marsz po króla strzelców

Rafał Szymański
W poprzednim sezonie w barwach Jantara/Euro-Industry Ustka Łukasz Stasiak (pierwszy z lewej przy piłce) zdobył 18 goli. W tym sezonie chce sobie wyżej zawiesić poprzeczkę.
W poprzednim sezonie w barwach Jantara/Euro-Industry Ustka Łukasz Stasiak (pierwszy z lewej przy piłce) zdobył 18 goli. W tym sezonie chce sobie wyżej zawiesić poprzeczkę. Łukasz Capar
Rozmowa z Łukaszem Stasiakiem, reprezentantem Polski w beach soccerze i napastnikiem Pomorza Potęgowo.

W pierwszej kolejce IV ligi zdobył dwa gole. Jego klub wygrał z Jantarem Pawłowo/Chojniczanką II 3:1.

- Jak się strzela w debiucie w nowym klubie dwa gole w lidze? To były bramki na miarę zwycięstwa...

- Miałem dobre podania. Pierwsze od Rafała Jaskólskiego, a drugie od Adriana Solczaka. W sumie to z Adrianem rozumieliśmy się jeszcze z naszego poprzedniego klubu Jantara/Euro-Industry Ustka. Zostało nam.

- To, że grałeś wcześniej dwa weekendy w reprezentacji Polski w beach soccerze, pomogło ci strzelić te bramki na trawie?

- Bardzo jestem zmęczony po tej grze na piasku. To jest jednak bardzo duża różnica
między grą na plaży a na trawie. Czy pomogło? Trochę.

- Dostałeś powołanie do reprezentacji Polski w beach soccerze na dwa występy w eliminacjach Europejskiej Ligi Beach Soccera. Zagrałeś w turnieju w Rawennie i w Hadze. Jak to wspominasz?

- W tym pierwszym turnieju trema i chęć pokazania się trochę mnie zdeprymowały. Nie wiedziałem, czego się spodziewać, zaproszenie od trenera przyszło szybko. Ten drugi wyjazd był już zdecydowanie lepszy. Moim zdaniem i zdaniem trenera reprezentacji Krzysztofa Kuchciaka, no i pozostałych zawodników - było już dobrze. Zeszła ze mnie presja. Wiedziałem już, jak to wygląda. No i przyszły bramki z Portugalią, a potem z Hiszpanią.

- Szkoleniowiec reprezentacji mówił ci, że możesz się spodziewać kolejnych powołań na kadrę w beach soccerze?

- Będzie o tym decydował przed kolejnymi turniejami. Ale tak nieoficjalnie słyszałem, że mogę nie zapominać o reprezentacji.

- W najbliższy weekend odbędzie się Puchar Polski w beach soccerze. Grasz w nim z Vacu Activ Słupsk. Zagrasz też z Pomorzem Potęgowo w lidze. Będziesz musiał wybierać?

- Kontrakt mam z Pomorzem z Potęgowa. To zależy od trenera, czy pozwoli nam pojechać na niedzielne mecze Pucharu Polski. Jak nie, to niestety, muszę przestrzegać umowy kontraktowej. Plaża jest tylko dodatkiem.

- Ze względu na gry w reprezentacji nie brałeś udziału w sparingach Pomorza. Nie przeszkodziło ci to w strzelaniu goli.

- Trener dał mi kredyt zaufania i tymi golami odwdzięczyłem mu się. Nie znałem za bardzo schematów gry Pomorza. Byłem też trochę zmęczony po piasku.

- To zawsze bądź zmęczony i strzelaj dwa gole dla Pomorza, w każdym meczu...

- No tak, mógłbym wychodzić po pół godziny na boisko i rzeczywiście strzelać te dwa gole. Tak mogę co mecz.

- Jak oceniasz Pomorze po tym debiucie? Jesteście silną ekipą?

- Od samego początku uważam, że będziemy silnym zespołem. Będziemy się liczyć w walce o awans. Zdania nie zmieniam.

- Zdobyłeś w pierwszym meczu dwa gole. Idziesz na króla strzelców?

- W Jantarze w poprzednim sezonie początek też miałem dobry, końcówka była już gorsza. Mam nadzieję, że będzie trochę lepiej niż tylko 18 goli, jak w poprzednim sezonie w Jantarze. Powalczę o króla strzelców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza