Po czterech latach badania tej sprawy prokurator Mirosław Rode z gdańskiego IPN podjął decyzję o jej umorzeniu w stosunku do prezydenta Kobylińskiego.
- W czasie badania dokumentów oraz linii obrony podejrzanych ujawniłem dowody, które wskazują na to, że pan Maciej K. nie popełnił tego przestępstwa. Dlatego podjąłem decyzję o umorzeniu postępowania wobec tej osoby - powiedział nam prokurator Rode.
- Ta sprawa zaczęła się na zamówienie polityczne. Ponad rok, gdy prowadzono ją bezpośrednio przeciw mnie, czułem się nękany. Kilkakrotnie pisałem wyjaśnienia, bo nie miałem sobie nic do zarzucenia. Cieszę się, że prokurator ostatecznie wyjaśnił wszystkie okoliczności, choć nie wiem, co przeważyło - mówi Maciej Kobyliński.
Obecnie sprawa jest jeszcze prowadzona wobec dwóch innych osób.
Więcej o tej sprawie można będzie przeczytać w poniedziałkowym wydaniu "Głosu Pomorza".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?