Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mały kot utknął w piwnicy w Lęborku

Agnieszka Kijewska
W tej piwnicy schronienie znalazł mały kot. Po naszej interwencji jego losem zainteresowali się Animalsi i straż miejska.
W tej piwnicy schronienie znalazł mały kot. Po naszej interwencji jego losem zainteresowali się Animalsi i straż miejska. Agnieszka Kijewska
Przedstawiciele Animalsów i straży miejskiej zainteresowali się losem kota zamkniętego w piwnicy domu przy ulicy Chopina w Lęborku.

Zwierzak został prawdopodobnie porzucony i przeraźliwie miauczał. Niektórzy mieszkańcy wyrzucali pozostawione dla niego mleko, otwór piwnicy zablokowano też drewnianą klapą.

O sytuacji poinformowała nas pani Krystyna. Według niej, kot trafił do piwnicy w niedzielny wieczór, najprawdopodobniej podrzucony przez kogoś.

- W nocy jest ciepło, więc miałam otwarte okno. Obudził mnie odgłos miauczenia kota. Myślałam, że jest głodny, więc w szlafroku wyszłam na dwór z miseczką mleka - mówi mieszkanka sąsiedniego bloku na ulicy Targowej.

Kociakiem zaopiekowali się okoliczni mieszkańcy. Zostawiali mu mleko i karmę dla kotów. Inni sąsiedzi przeganiali jednak zwierzaka i wyrzucali jedzenie. Zasłonili też otwór piwnicy.

Na prośbę mieszkańców o sytuacji poinformowaliśmy Agnieszkę Śpiewak z OTOZ Animals. Zadzwoniliśmy też do straży miejskiej, która przyjechała na miejsce w środę rano. Na miejscu ustalono, że lokatorzy nie mają kluczy do piwnicy, w której przebywa kot. Zadecydowano, że kot zostanie na miejscu.

- Zwierzaka należy oswoić, aby móc w późniejszym czasie złapać i przekazać do schroniska, gdzie będzie miał zapewnione schronienie - podkreśla Sławomir Miłoszewski, starszy inspektor Straży Miejskiej w Lęborku. - W tym wypadku główny problem leży w niezrozumieniu problemu pomiędzy sąsiadami. Nie jest rozwiązaniem, aby głodzić zwierzę i zamykać je w piwnicy. To bardzo niehumanitarne traktowanie zwierząt.

Przedstawiciel OTOZ Animals zapowiedział, że gdy tylko zwierzaka uda się złapać, organizacja może się nim zaopiekować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza