Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamo, tato, znalazłem żelastwo [komentarz]

[email protected]
Krzysztof Nałęcz, redaktor naczelny "Głosu Pomorza".
Krzysztof Nałęcz, redaktor naczelny "Głosu Pomorza".
Niewybuchy, niewypały, granaty, amunicja z czasów II wojny światowej.

Sam taki pocisk sporych rozmiarów wykopałem w dzieciństwie, bawiąc się z kolegami ładnych już parę dziesiątek lat temu. Wówczas nie było to niczym nadzwyczajnym, choć zapewne już rzadszym niż w pierwszych dziesięcioleciach powojennych.

Czytaj także: Nastolatek trafi przed sąd za niewybuch z kamienicy

Ale doskonale wiedzieliśmy, jak się zachować - zabezpieczyć znalezisko i zawiadomić kogo trzeba. W szkole wielokrotnie wbijano nam to do głowy, bo takie odkrycia wciąż były dość częste. Teraz są już wydarzeniem, dlatego nie mówi się o tym zbyt wiele dzieciom w szkole.

Nic więc dziwnego, że biorą pod pachę nieznany sobie, ale „zabawny” przedmiot i zabierają do domu, piwnicy, a nawet szkoły. Przydałoby się, żeby na lekcjach wychowawczych choć od czasu do czasu przypomnieć dzieciom, jak się zachować w takiej sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mamo, tato, znalazłem żelastwo [komentarz] - Głos Pomorza

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza