- Początkujący listonosz zarabia 1400 złotych netto. Jak zobaczy, ile jest materiału, że towar nie jest do wyniesienia przez osiem godzin, wtedy rezygnuje, bo za takie pieniądze nikt nie chce pracować - podkreślił jeden z poznańskich listonoszy. Do protestu nie przyłączyły się jednak pocztowe związki zawodowe.
Listonosze, którzy zgromadzili się w Krakowie, złożyli w tamtejszym Urzędzie Wojewódzkim pismo skierowane do Beaty Szydło. Domagają się interwencji premier w swojej sprawie. Pismo ma trafić również do prezesa Zarządu Poczty Polskiej Przemysława Sypniewskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?