Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masz problem z chrapaniem? W Słupsku możesz się wyleczyć

Monika Zacharzewska [email protected]
Jan Gawroński podłącza do polisomnografu pacjenta Andrzeja Stanulewicza. Diagnoza, czy ma on OBS, zajmie jedną noc.
Jan Gawroński podłącza do polisomnografu pacjenta Andrzeja Stanulewicza. Diagnoza, czy ma on OBS, zajmie jedną noc. Krzysztof Tomasik
W słupskim szpitalu rozpoczęto leczenie... chrapania i bezdechu sennego. Diagnoza tej choroby trwa jedną noc, w trakcie której pacjent jest obserwowany podczas snu.

Po każdej nocy budzisz się zmęczony, w ciągu dnia nie możesz się skoncentrować, a dodatkowo twój partner nie chce spać z tobą w jednym łóżku, bo strasznie chrapiesz?

Takie są objawy choroby zwanej przez lekarzy obturacyjnym bezdechem sennym. W całej Polsce diagnozuje się ją w kilku ośrodkach, a na badania czeka się w kolejkach nawet półtorarocznych. Taką diagnostykę i leczenie właśnie rozpoczęto w Słupsku na oddziale gruźlicy i chorób płuc. I na razie można dostać się na nie bardzo szybko.

- Bezdech senny dotyka wielu osób. Częściej mężczyzn niż kobiety. Szczególnie osoby otyłe - mówi Jan Gawroński, technik badania snu ze słupskiego szpitala.

- Choroba pogarsza komfort życia. Ludzie cierpiący na nią czują się ciągle zmęczeni, skarżą się na bóle głowy, bywają bardzo drażliwi. Dodatkowo cierpią ich bliscy, bo chorzy głośno chrapią. W nocy mają problem ze złapaniem oddechu, bo opadające mięśnie blokują przepływ powietrza. To zaś powoduje groźne niedotlenienie.

Natomiast niedotlenienie może doprowadzić do nadciśnienia, niewydolności serca, udaru mózgu, depresji czy zaburzeń potencji.

- Chorzy są senni w ciągu dnia, dlatego w USA osobom ze zdiagnozowanym OBS zakazuje się prowadzenia samochodów - mówi Jan Gawroński.

Diagnostyka OBS zaczyna się od całonocnego monitorowania pacjenta i to właśnie zaczęto robić w Słupsku.

- Chory przychodzi do nas na jedną dobę. Koło południa wykonujemy niezbędne badania. Potem po kolacji podłączany jest do niewielkiego urządzenia zwanego polisomnografem. Noc spędza w wyizolowanym, monitorowanym pokoju. Podczas snu urządzenie ocenia fazy snu i bada m.in. aktywność mózgu, ruchy gałek ocznych, napięcie mięśni, przepływ powietrza przez nos i usta, ruchy brzucha i klatki piersiowej, wysycenie krwi tlenem, wykonuje EKG. Dodatkowo mikrofonik przyklejony do szyi nagrywa częstotliwość chrapania

- opowiada Jan Gawroński. Jeśli po takim badaniu diagnoza brzmi: OBS, pacjent może być wysłany na leczenie laryngologiczne, bo czasami pomaga np. korekta przegrody nosowej czy usunięcie migdałków. Osobom otyłym zaleca się odchudzanie, bo tkanka tłuszczowa powoduje zwężenie dróg oddechowych. Wskazane jest też odstawienie alkoholu, który rozluźnia mięśnie.

- Natomiast w ciężkich przypadkach chory jest zmuszony do używania co noc tzw. protezy tlenowej. To aparat , który przez maskę podaje powietrze pod ciśnieniem - mówi Jan Gawroński. Na badanie polisomnograficzne wystarczy skierowanie od lekarza rodzinnego. Informacje o leczeniu w Słupsku udzielane są pod nr. tel. 59 846 03 90.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza