Mecz I ligi Kobiet Słupia Słupsk z AZS AWFiS Gdańsk

Słupia i AZS AWFiS Gdańsk to drużyny, które znalazły się w grupie walczącej o awans do superligi. Słupia straciła prowadzenie w tabeli po niespodziewanej porażce w Obornikach Wielkopolskich ze Spartą. Na fotel lidera wskoczyła szczecińska Pogoń, która dysponuje szeroką kadrą. Szczecinianki mają dwa punkty przewagi na słupszczankami.

W sezonie 2010/2011 słupska drużyna już dwukrotnie spotkała się z gdańskimi akademiczkami. W Gdańsku zanotowano remis 34:34, a w słupskiej Gryfii górą były słupszczanki, które wygrały 35:26. Gdański zespół jest w stanie zaskoczyć każdego przeciwnika. Jego zawodniczki pewnie ustawią szczelną defensywę, a ta na pewno nie będzie łatwą strefą do sforsowania przez słupszczanki.

Sympatycy słupskiego szczypiorniaka liczą na dobrą dyspozycję rzutową Agnieszki Łazańskiej-Korewo, Aleksandry Olejarczyk, Natalii Borowskiej, Katarzyny Cieśli i Anny Ilskiej oraz na znakomitą dyspozycję bramkarki Iwony Łoś. Maja Zienkiewicz-Janikowska nadal odczuwa skutki kontuzji nosa i jej występ jest bardzo wątpliwy.

- Moja drużyna jest porozbijana. Zawodniczki mają kłopoty ze zdrowiem. Nasza ławka jest krótka i nie ma odpowiednich zmienniczek. Może Maja Zienkiewicz-Janikowska zagra, ale będzie to ewentualnie na jej własną prośbę. Nasza sytuacja zrobiła się trudna. Zespół jest żądny rewanżu za ostatnie niepowodzenie ze Spartą. Nie możemy pozwolić sobie na straty punktów. Do końca rozgrywek musimy się bić o zwycięstwa. Nikt nie odda punktów za darmo. AZS AWFiS to nieobliczalna drużyna. Znamy słabe i dobre strony gdańszczanek. Zapowiada się bezpardonowa walka - przewiduje Michał Zakrzewski, szkoleniowiec Słupi.

- W naszej ekipie obowiązuje pełna mobilizacja. Trzeba znaleźć odpowiednią taktykę na akademiczki z Gdańska, które też mają kłopoty kadrowe i finansowe - dodał trener aktualnego wicelidera.

Kibiców zapraszamy do Gryfii. Wstęp jest wolny.