Mecz Niemcy-Holandia odwołany z powodu "planowanych eksplozji"

Stadion HDI-Arena w Hanowerze, który może pomieścić nawet 49 tys. widzów, został ewakuowany przez niemieckie służby we wtorek wieczorem, blisko dwie godziny przed rozpoczęciem meczu. Jak podaje BBC, towarzyski mecz piłkarski Niemcy-Holandia odwołano z powodu "planowanych eksplozji" - podał Volker Kluwe, komendant hanowerskiej policji. Rzeczniczka komendy w Hanowerze poinformowała, że przed spotkaniem na trybunach znalezionio walizkę z nieznaną zawartością. Niemiecka telewizja DW podaje również, że w okolicy HDI-Areny znaleziono samochód wypełniony ładunkami wybuchowymi.

Zdaniem Kluwego, Hanower jest obecnie poważnie zagrożony. Na stadion zostały wysłane specjalne służby, zwiększono obecność policyjnych patroli. - Bezpieczeństwo jest priorytetem. Wierzę, że policja podjęła dobrą decyzję. Jeśli istnieje jakieś zagrożenie, trzeba podjąć odpowiednie kroki - mówił z kolei we wtorek wieczorem burmistrz Hanoweru Stefan Schostok dla niemieckiej gazety "Bild". Na meczu miała pojawić się m.in. niemiecka kanclerz Angela Merkel, a także członkowie niemieckiego rządu.

Zwiększone środki bezpieczeństwa na imprezach sportowych i publicznych to pokłosie piątkowej serii zamachów w Paryżu. W poniedziałek odwołano także inny wtorkowy mecz. Belgia i Hiszpania miały zmierzyć się w Brukseli. Spotkanie odwołano ze względów bezpieczeństwa. Z kolei wtorkowy mecz towarzyski pomiędzy Anglią i Francją na Wembley odbył się zgodnie z planem.

W piątek, jeden z kilku ataków terrorystycznych w Paryżu, został przeprowadzony obok stadionu sportowego Stade de France, na którym odbywał się towarzyski mecz Francja-Niemcy. Trzech dżihadystów z Państwa Islamskiego wysadziło się w powietrze przed obiektem. Na trybunach mecz oglądał prezydent Francois Hollande, który został ewakuowany od razu po doniesieniach o atakach na francuską stolicę.