Do zdarzenia doszło w czwartek, 25 sierpnia, po godzinie 13 w Krępie Kaszubskiej w gminie Nowa Wieś Lęborska.
- Jadący radiowozem mł. asp. Sławomir Parulski z lęborskiej drogówki zauważył zbliżającego się do niego z dużą prędkością busa. Gdy auto zrównało się z radiowozem, kierowca powiedział policjantowi, że wiezie do szpitala rannego pasażera. Okazało się, że 61-letni poszkodowany mężczyzna podczas pracy w ogrodzie poważnie skaleczył się w dłoń piłą mechaniczną. Mężczyzna stracił sporo krwi, a jego życiu zagrażało niebezpieczeństwo - relacjonuje asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy KPP w Lęborku. - Funkcjonariusz widząc, że w tej sytuacji liczy się każda minuta włączył w radiowozie sygnały błyskowe i dźwiękowe i podjął eskortę busa do lęborskiego szpitala. Jednocześnie powiadomił o sytuacji dyżurnego. Dzięki temu, gdy samochody dojechały do celu, przed szpitalem na rannego mężczyznę już czekali ratownicy medyczni i lekarz. 61-latek został oddany pod opiekę specjalistów.
Rzecznik podkreśla, że to już kolejna w tym roku sytuacja, w której mł. asp. Sławomir Parulski pomógł w ratowaniu ludzkiego życia. W lutym w Redkowicach wspólnie z koleżanką z patrolu, sierż. sztab. Joanną Merchel pomógł 14-latkowi, który zasłabł na boisku. Wówczas policjanci wezwali pogotowie ratunkowe i do czasu przyjazdu karetki udzielali chłopcu pierwszej pomocy pomocy przedmedycznej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?