Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miała być droga z polbruku, jest pobojowisko

Monika Zacharzewska
Mieszkańcy skarżą się na stan drogi w Grabnie.
Mieszkańcy skarżą się na stan drogi w Grabnie. Mariusz Surowiec
Mieszkańcy podusteckiego Grabna skarżą się na fatalny stan drogi w głębi wsi. Miała być układana z polbruku. - Robotnicy rozgrzebali robotę i zostawili. Nie da się tędy przejechać - mówią.

- W czerwcu na odcinku drogi we wsi zaczęły się roboty odwadniające pod budowę jezdni. Na części drogi już wcześniej wylano asfalt, a na pozostałym fragmencie miał być ułożony polbruk
- mówią mieszkańcy Grabna pod Ustką.

- Tylko że potem to wszystko zarzucono. Teraz droga jest rozkopana, dziurawa i nie da się nią przejechać. Nie daj Boże, by trzeba wzywać karetkę, bo na pewno by do nas nie dojechała.

Władze gminy Ustka zapowiadają, że sprawa zostanie na razie załatwiona doraźnie, tak by przejazd był możliwy, a do początku wakacji mieszkańcy wsi powinni mieć już gotową nową drogę.
- Rzeczywiście w tym miejscu było robione odwodnienie pod nową drogę.

Zwieziono tam nową ziemię, bardziej chłonną nawierzchnię. Jednak warunki zimowe i deszcz uniemożliwiły kontynuację prac. Potem odpuściły mrozy i na tym terenie porobiły się dziury - mówi Krzysztof Wysocki, zastępca wójta gminy Ustka. - Już wysłaliśmy tam pracowników Zakładu Usług Wodnych, bo to ich robota, aby doraźnie poprawili stan drogi, żeby mieszkańcy nie mieli kłopotów z dojazdem do swoich posesji.

Zastępca wójta dodaje, że gmina właśnie rozstrzyga przetarg na wykonawcę drogi. - Firma, która go wygra, powinna przystąpić do pracy w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że mieszkańcy Grabna do lata zapomną już o utrudnieniach i będą mieli nową drogę - mówi Krzysztof Wysocki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza