Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Nowakowski: liczę, że wszystko ułoży się po naszej myśli

res
Michał Nowakowski wierzy w awans do pierwszj szóstki.
Michał Nowakowski wierzy w awans do pierwszj szóstki. Łukasz Capar
Rozmowa z Michałem Nowakowskim, silnym skrzydłowym Energi Czarnych Słupsk.

- Jaka jest teraz atmosfera w zespole, po porażce z Polpharmą Starogard Gdański?

- Bardzo nas to zabolało, że przegraliśmy z Polpharmą. Z takim zespołem nie mogliśmy przegrać. Niestety. To jest tak, że z niektórymi drużynami nie możemy przegrywać i w tym gronie jest Polpharma. Teraz jedziemy do Włocławka i musimy tam wygrać.

- Tak się układa sytuacja, że możecie wygrać we Włocławku, w Gdyni z Asseco Prokomem i nie awansujecie do szóstki.

- Liczę, że wszystko ułoży się po naszej myśli, że wygramy mecze, które mamy wygrać. Z Jeziorem Tarnobrzeg, Kotwicą Kołobrzeg, Startem Gdynia i na wyjeździe z Anwilem Włocławek. Liczę, że uda się wyrwać punkty Asseco Prokomowi albo Treflowi w Sopocie. I ten ostatni mecz z AZS Koszalin u siebie. Będzie ciekawie.

- Czy według ciebie twoja rola w drużynie wzrasta od początku sezonu?

- Czuję, że trener daje mi więcej możliwości. Czuję się z tym pewniej na boisku. Dziękuję mu za to. Liczę że do końca sezonu tak będzie i pod jego koniec będę o wiele lepszym zawodnikiem.

- Jak to jest z motywacją? Czy gdybyście grali w dolnej części tabeli, nie mielibyście w sobie mniej motywacji do zwycięstw?

- Nasze ambicje są dużo większe niż gra w tej dolnej połówce tabeli. Wiadomo, gdyby tak się stało, że nie zagramy w pierwszej szóstce, to zrobimy wszystko, by te spotkania wygrać. Nasza motywacja nie będzie mniejsza, będziemy chcieli pokazać wygranymi, że zasługiwaliśmy na grę w pierwszej szóstce. Ale tak nie będzie. Zagramy w górnej połówce.

- Graliście już trzy razy z Anwilem Włocławek. Kto według ciebie jest najbardziej niebezpieczny pod koszem?

- Seid Hajrić. Teraz doszedł do nich Jovanović. On też wprowadza dużo świeżości do gry pod koszem Anwilu. Jest też Przemysław Frasunkiewicz mogący grać na trójce i czwórce i dobrze razi rzutem za trzy. Doszedł też Adam Łapeta - on będzie takim straszakiem.

- Nie boisz się starcia z nim?

- Ma te 2,17 m i większy zasięg ramion niż mój i już to buduje przewagę. Z takimi jak on trzeba grać z obwodu, tam można go minąć, pod koszem jest o wiele ciężej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza