Miejsce parkingowe tylko z identyfikatorem i tylko jedno na rodzinę

Słupszczanin od lat mieszka w bloku przy ul. Królowej Jadwigi. Ma samochód, który zawsze stara się parkować przy swoim wieżowcu.

- Kilka dni temu zostawiłem auto na parkingu przed blokiem. Na drugi dzień zobaczyłem za wycieraczką wezwanie na policję. Okazało się, że dostałem mandat - mówi pan Piotr. - Policjanci powiedzieli, że zaparkowałem niezgodnie z przepisami. Chodziło o to, że nie miałem za szybą wystawionego identyfikatora.

Takie identyfikatory można pobrać w siedzibie Spółdzielni Mieszkaniowej Czyn, która administruje tym terenem. Problem jednak w tym, że taki dokument można uzyskać tylko na jeden samochód w rodzinie.

- U mnie identyfikator pobrał brat, który również ma swój samochód - mówi pan Piotr. - Ale przecież ja też jestem zameldowany w tym bloku i też chcę móc parkować na miejscach przy swojej klatce schodowej. Z tego co wiem, mandaty dostało również wielu moich sąsiadów, którzy mają więcej niż jeden samochód w rodzinie.

W Czynie dowiedzieliśmy się, że nie ona wzywała policję. - My nie prowadzimy takiej akcji. Bardzo prawdopodobne, że policję wezwał tam jeden z mieszkańców, który nie mógł znaleźć dla siebie miejsca na parkingu - mówi Krzysztof Murawski z Czynu.

Dodaje, że nie ma możliwości ubiegania się o więcej niż jeden identyfikator na rodzinę.

- Wydajemy identyfikatory na konkretny samochód, ale tylko jeden w rodzinie. Zdajemy sobie sprawę, że w rodzinie może być więcej aut. Wielu takich mieszkańców zgłasza się do nas po kilka identyfikatorów. Nie wydajemy jednak więcej niż jednego, bo gdybyśmy chcieli dać wszystkim chętnym, to wrócilibyśmy do punktu wyjścia. To nie ułatwiłoby innym mieszkańcom w znalezieniu miejsca do parkowania.

Zdaniem spółdzielni, wprowadzenie identyfikatorów tylko na jeden samochód w rodzinie miało doprowadzić do tego, aby jak najwięcej mieszkańców mogło parkować auta na miejscach przed blokami.
Policja będzie interwenio­wać na zgłoszenia miesz­kań­ców, którzy na spółdzielczych parkingach zobaczą samochody bez identyfikatorów.

- Jeśli na parkingu jest informacja, że jest on dostępny tylko dla kierowców posiadających identyfikatory, to kierowcy nieprzestrzegający takich znaków muszą liczyć się z tym, że dostaną mandat w wysokości 100 złotych i jeden punkt karny - mówi Marek Komodołowicz, szef słupskiej drogówki. - Mieszkańcy, którzy uważają, że miejsc parkingowych jest za mało, powinni występować do zarządu spółdzielni o przeznaczanie niewykorzystywanych miejsc właśnie na parkingi.

Czytaj więcej informacji ze Słupska