- Czwartego stycznia 2016 roku pełniłem służbę w sklepie w Ustce przy ulicy Sprzymierzeńców. Około godziny 14 obserwowałem kobietę, która dziwnie się zachowywała. Jej zachowanie wzbudziło we mnie podejrzenie, że może posiadać jakiś towar w kieszeni, za który nie chce zapłacić. Gdy przeszła linię kas, poprosiłem, aby opróżniła kieszeń kurtki, z której wyraźnie coś wystawało. Okazało się, że kobieta miała w kieszeni cukierki Wawel w liczbie dwóch sztuk, które są sprzedawane na wagę. Wartość tych cukierków to 60 groszy - zeznał 27-letni ochroniarz po przesłuchaniu w Komisariacie Policji w Ustce. - Z uwagi na dziwne i agresywne zachowanie wezwano na miejsce patrol policji, który wylegitymował kobietę. Towar został odzyskany i powrócił do sprzedaży.
Nie wiadomo, czy kobieta w ogóle coś kupiła i płaciła przy kasie, bo policjant o to nie zapytał ochroniarza.
Pod koniec stycznia policja wysłała do sądu wniosek o ukaranie obwinionej 46-letniej bezrobotnej kobiety, utrzymującej się z zasiłku z opieki społecznej. Wniosek skierowano bez przesłuchania obwinionej, ponieważ nie przyszła na przesłuchanie. Wezwanie dostała jeszcze w Netto od policjanta z patrolu. Według notatki tego funkcjonariusza, kobieta nie leczy się odwykowo ani psychiatrycznie. W tej sytuacji nie należał się jej obrońca z urzędu. I wszystko potoczyło się zaocznie.
Sprawa o wykroczenie trafiła do Sądu Rejonowego w Słupsku. Bez zawiadamiania stron, na posiedzeniu bez rozprawy, sąd wydał wyrok nakazowy. Za kradzież dwóch cukierków kobieta została skazana na miesiąc ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania 20 godzin nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne. Wyrok się uprawomocnił w kwietniu. Gdy przyszedł czas jego wykonania, obwiniona dowiedziała się o karze. Ustczanka napisała pismo o wznowienie postępowania. W poniedziałek akta trafiły do Sądu Okręgowego w Słupsku.
- Dopiero teraz znalazłam paragon - uzasadniła, dołączając do pisma także orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, z którego wynika, że należał jej się obrońca z urzędu.
Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji, obiecał odnieść się do sprawy, gdy się z nią zapozna.
Zobacz także: Policjant podejrzany o gwałt doprowadzony przed sąd
Przeczytaj także:- Baltops 2016 - wielki desant na poligonie koło Ustki (zdjęcia, wideo)
- Śmiertelny wypadek w Nowej Dąbrowie na krajowej szóstce (zdjęcia, wideo)
- Tak wygląda Słupsk z góry (zdjęcia)
- Bieg sobótkowy w Słupsku (zdjęcia, wideo)
- Polska - Irlandia Północna: Czarujące Polki zdobyły obiektywy [GALERIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?