Do zakończenia konkursu Allemiasto organizowanego przez internetowy portal aukcyjny Allegro zostało piętnaście dni. Główną nagrodą w konkursie jest zabawa sylwestrowa zorganizowana przez Allegro dla wszystkich mieszkańców miasta. Zabawę mają uświetnić: Kayah, Sofa, DJ Hugo, Mosquitoo i Maria Sadowska. Będzie też szampan, sztuczne ognie oraz konkursy dla uczestników imprezy.
Oszczędni wygrają
Wygra miejscowość, która będzie miała największy wskaźnik oszczędności (portal wychodzi z założenia, że dokonywanie zakupów w internecie przynosi oszczędności, dla każdego rodzaju produktu jest odpowiedni przelicznik, który przynosi punkty miastu). Według wczorajszych danych koszalinianie zaoszczędzili już 469 tys, zł, a słupszczanie 449 tys. zł.
W konkursie bierze udział 17 miast o wielkości do100 tysięcy mieszkańców. Od samego początku na pierwszych dwóch miejscach w konkursie są Koszalin i Słupsk. Za nimi plasują się Tychy, Zielona Góra i Tarnów. W pierwszym miesiącu trwania akcji – we wrześniu mieszkańcy Koszalina wydali na zakupy w serwisie Allegro 1 mln 283 tys 837 złotych, a mieszkańcy Słupska nieznacznie mniej – 1 mln 112 tys. 108 złotych. Organizatorów konkursu zaskoczyło to, że najwięcej zakupów robią koszalinianie i słupszczanie – mieszkańcy dwóch blisko siebie połozonych miast na Pomorzu.
Dlaczego tak się dzieje? Przecież w obu miastach powstało ostatnio wiele sklepów z szerokim asortymentem towarów. Np., w Słupsku od roku czynne są Centrum Handlowe Jantar i Galeria Słupsk.
– Świadczy to o dużej znajomości internetu i prężności mieszkańców tych miast – uważa Henryk Chorążewski, specjalista od public relations firmy Allegro.
Co kupujemy?
Według portalu Allegro słupszczanie i koszalinianie kupują na internetowych aukcjach to samo co mieszkańcy innych miast. – Można powiedzieć, że odzwierciedlają pewien statystyczny wzorzec kupującego w internecie – mówi Chorążewski. – Produkty najczęściej kupowane w internecie to drobna elektronika, sprzęt AGD i RTV, wyposażenie wnętrz oraz odzież, obuwie i dodatki.
Są także inne wytłumaczenie częstszych zakupów mieszkańców Koszalina i Słupska. Okazuje, że w tym wypadku atutem mieszkańców Pomorza Środkowego jest to, co na co dzień jest naszym mankamentem. – Jedną z przyczyn może być mniejsza zamożność mieszkańców naszych terenów i chęć oszczędzenia pieniędzy przy zakupach – mówi doktor Irena Figurska, ekonomistka z Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzania w Słupsku. – Sama często kupuję w internecie, bo daje to oszczędność 15-20 procent w porównaniu z cenami w tradycyjnym sklepie. Ostatnio w sieci kupiłam pralkę i lodówkę.
Okazuje się, że niektóre słupskie sklepy same zachęcają klientów do kupowania ich towarów na stronach internetowych. – Chciałem kupić telewizor w salonie RTV Euro AGD w centrum Jantar – mówi Zbigniew Powalewski, słupszczanin. – Gdy już wybrałem interesujący mnie model sprzedawca powiedział, że jeśli chcę kupić taniej, to mogę kupić na stronie internetowej ich firmy, a za dwa dni odbiorę sprzęt u nich w sklepie. Ekspedient powiedział mi, że w ten sposób oszczędzają na magazynie i wystawianiu towaru w sklepie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?