- Tydzień temu na tej działce postawiono mobilną wieżę. Konstrukcję na kołach. Już to nas zaskoczyło, a teraz za wałem ziemi powstają fundamenty pod stałą wieżę, na której znajdą się nadajniki telefonii komórkowej - mówi Zenon Lasoń, mieszkaniec ul. Dębowej.
- Tylko że nikt z nami tego nie konsultował. Postawili tę wieżę i już. Za naszymi plecami.
Mieszkańcy osiedla Akademickiego boją się o swoje zdrowie. - Na końcu ulicy już stoi jedna wieża telefoniczna, obok biegnie linia wysokiego napięcia. Już mieliśmy tu przypadki zachorowań na nowotwory. I to nawet młodych ludzi. Po prostu się boimy! - przyznaje pan Jerzy.
Inna mieszkanka zwraca uwagę, że przez tę wieżę spadnie atrakcyjność nieruchomości. - Kiedy kupowaliśmy działki pod lasem, były atrakcyjne inwestycyjnie i zdrowotnie. Teraz te atuty tracą.
Najbardziej jednak ludzi oburza to, że o tym, iż będą sąsiadowali z wieżą z nadajnikami, dowiedzieli się jako ostatni. - Gdy rozbudowywałam wiatrołap przed domem, musiałam uzyskać zgodę sąsiadów, a tu stawiają ogromną konstrukcję i słowem nie pisnęli - oburza się słupszczanka.
Mieszkańcy ul. Dębowej zebrali już ponad 220 podpisów - od swoich sąsiadów z ul. Gdyńskiej, Jaśminowej, Jodłowej, Olchowej i Cisowej. Zamieścili je pod wezwaniem o cofnięcie decyzji pozwolenia na budowę wieży. Pismo wysłali do ratusza.
Jednak rzecznik prezydenta miasta informuje, że decyzja o pozwoleniu na budowę stała się ostateczna i podlega wykonaniu.
- Decyzja o pozwoleniu na budowę została wydana 28 lutego 2013 roku. Pozwolenie obejmuje budowę stacji bazowej telefonii komórkowej, pięciu radiolinii, urządzeń teletechnicznych i wieży kratowej o maksymalnej wysokości 60 metrów - informuje Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta Słupska. - Informacja o przystąpieniu do wskazania lokalizacji inwestycji, tzw. celu publicznego, została opublikowana 16 lipca ubiegłego roku. Obwieszczenie ukazało się na stronach BIP oraz tablicy ogłoszeń urzędu miasta. Natomiast 4 września wydana została przedmiotowa decyzja. Tego samego dnia ukazało się obwieszczenie informujące o tym na tablicy ogłoszeń urzędu miasta oraz na stronie BIP.
Dlaczego jednak nie odbyły się konsultacje z mieszkańcami w tej sprawie?
- Zgodnie z prawem inwestycja nie jest zaliczana do kategorii znacząco lub potencjalnie oddziałujących na środowisko oraz zdrowie ludzi, w związku z czym nie ma obowiązku przeprowadzenia konsultacji społecznych w tej sprawie - mówi rzecznik i dodaje, że prawo nie precyzuje, w jakiej odległości od budynków mieszkalnych może powstać taka wieża. - Jednak w przypadku takich anten istotnym jest ich ukierunkowanie i wysokość wiązki emisji. W tym konkretnym przypadku dwie wiązki przechodzą nad terenami niezamieszkałymi, nad lasem. Trzecia przechodzi nad zabudowaniami mieszkalnymi jednak na wysokości 31 metrów, przez co nie wywiera wpływu na środowisko, w tym również ludzi - informuje Dawid Zielkowski.
Mieszkańcy ul. Dębowej i okolicy nie zamierzają jednak odpuścić. Chcą walczyć o swoje bezpieczeństwo we własnych domach. Mają pretensje o sposób informowania o inwestycji. - Żądamy wstrzymania budowy. W przeciwnym razie sprawę rozstrzygnie sąd - mówią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?