Mieszkanki regionu koszalińskiego mogą wyjechać na zbiory do Hiszpanii

Wyjazd do Hiszpanii jest przewidziany na przełomie stycznia i lutego. Ci, którzy zdecydują się na tę ofertę, będą pracować przez 6 dni w tygodniu, każdego dnia po 6,5 godziny (plus 30-minutowa przerwa śniadaniowa).

- To solidny pracodawca, a ściślej mówić grupa pracodawców - spółdzielców mających plantacje owoców - mówi Jarosław Król, kierownik działu pośrednictwa pracy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Koszalinie. - Doświadczenia z dotychczasowej współpracy z koszalińskimi Ochotniczymi Hufcami Pracy są bardzo dobre.

Wynagrodzenie za dzień pracy netto wyniesie 37,42 euro, w miesiącu zarobek można szacować na 1000 euro netto. Koszty zakwaterowania pokryje pracodawca, który proponuje noclegi w pokojach 2,3 i 4 osobowych, z kuchnią wyposażoną w lodówkę i pralkę.

Wyżywienie we własnym zakresie, koszt w skali miesiąca to wydatek rzędu 120-160 euro na osobę. Niestety, skorzystanie z tej propozycji wiąże się z określonymi wydatkami, za dojazd do Hiszpanii (130 euro) pracownik musi zapłacić z własnej kieszeni, za to koszty powrotu do Polski pokrywa pracodawca.

Spotkanie dla osób zainteresowanych pracą przy zbiorze truskawek w Hiszpanii odbędzie się 10 stycznia w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Koszalinie przy ul. Słowiańskiej 15 A, w sali Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej (IV piętro), w godzinach 10 - 14.30. Rejestrację kandydatów prowadzi Powiatowy Urząd Pracy w Koszalinie, tel. (94) 342-84-61 i (94) 342-84-39, w pokoju nr 207.

- Jeśli ktoś zdecyduje się na wyjazd do pracy w Hiszpanii, prosimy o zabranie z sobą na spotkanie kwoty 30 euro oraz dowodu osobistego - podkreśla Jarosław Król. - 30 euro to kwota zaliczana na poczet opłaty transportowej do Hiszpanii. Te pieniądze, podobnie jak dowód osobisty, są niezbędne do podpisania kontraktu.

Doświadczenie poprzednich lat wskazuje, że w pracy przy zbiorze truskawek, wymagającej cierpliwości, lepiej radzą sobie kobiety. Z pewnością to zajęcie trudne, wymagające pracy na kolanach, co wymusza niewłaściwą postawę i wiąże się z obciążeniami kręgosłupa. To propozycja dla osób zdrowych, które nie uskarżają się na bóle krzyża.