Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monopol jak twarda skała

(paula)
Nadal nie wiadomo kiedy i w jaki sposób przyjdzie nam zapłacić za połączenia międzymiastowe obsługiwane przez Niezależnego Operatora Międzystrefowego

Niezależny Operator Międzystrefowy - konkurent Telekomunikacji Polskiej S.A. - działa na rynku już niemal pół roku. W tym czasie zdobył całkiem sporą liczbę klientów. - Nasz udział w rynku wynosi około 20 procent - szacuje Marcin Gruszka, rzecznik prasowy NOM-u. - Do grudnia nie prowadziliśmy zbyt intensywnej kampanii reklamowej, więc to bardzo dobry wynik.
Przez cały ten czas Niezależny Operator Międzystrefowy toczy spór z Telekomunikacją Polską. NOM domaga się, aby opłaty za usługi świadczone przez tę firmę były uwzględniane na rachunkach wystawianych przez TP SA. Telekomunikacja konsekwentnie odmawia, tłumacząc, że byłoby to niezgodne z ustawą o podatku VAT oraz z zasadami wystawiania faktur.
Czy zatem 20 procent abonentów, a więc około 2 milionów osób, będzie musiało w chwili rozwiązania sporu zapłacić astronomiczne rachunki za półroczny okres korzystania z usług NOM-u.
- To wcale nie będą niewyobrażalne sumy - zapewnia Marcin Gruszka. - Już teraz mogę powiedzieć, że większość rachunków za te sześć miesięcy opiewać będzie na kwoty od 30 do 50 złotych. Wynika to z naszych obliczeń, które wskazują, że 50 procent naszych klientów miesięcznie wydzwania na kwotę mniejszą niż 5 zł netto, 40 procent rozmawia za około 10 zł netto. Pozostali klienci to firmy, a z nimi rozliczamy się inaczej. Widać więc, że rachunki, nawet gdyby miały być zapłacone jednorazowo, nie będą bardzo wysokie.
Niezależny Operator Międzystrefowy sugeruje Telekomunikacji Polskiej SA rozłożenie płatności na raty. Wtedy nawet niewielkie kwoty będą łatwe do spłacenia.
Na takie postawienie sprawy ostro reaguje Witold Rataj, rzecznik prasowy Telekomunikacji Polskiej: - My nie możemy być pośrednikiem między NOM-em a jego klientami. Sam musi rozliczyć się ze swoimi klientami, a później z nami, bo jak dotąd to TPSA ponosi wszelkie koszty rozmów wykonywanych przez prefiks naszego konkurenta - tłumaczy dalej Rataj. - NOM musi zaakceptować prawo, a więc i fakt, że nie wolno nam ani teraz, ani nigdy w przyszłości umieścić na naszym rozliczeniu dla klienta rachunków za jego rozmowy wykonane przez prefiks 1044. To należy do zadań Niezależnego Operatora Międzystrefowego. Nie wiemy kiedy i jak się z tym upora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza