Dziś rodzina i znajomi odprowadzili go na miejsce wiecznego spoczynku.
Zmarł po wyjątkowych cierpieniach w dniu 17 lipca 2009 roku. Miał 48 lat. Ta śmierć wyrwała ze sportowych szeregów lubianego i szanowanego człowieka.
Sławomir Myśliński pracę zawodową łączył ze społecznikowskim działaniem. Aktywnie udzielał się w słupskiej Słupi. Był jej prezesem. To za jego kadencji
szczypiornistki znad Słupi święciły spore sukcesy - dwa lata temu awansowały
do ekstraklasy.
Niesłychanie mocno przeżywał wzloty i upadki ukochanej dyscypliny. Przez ostatnie lata walczył o prestiż "swojego szczypiorniaka", propagował, organizował liczne mecze i turnieje. Ponadto z niezwykłą żarliwością służył swoim doświadczeniem. Był postacią pełną ciepła, życzliwości i zrozumienia. Za wieloletnią i owocną pracę zawodową oraz społeczną spotkały Go liczne dowody uznania i wyróżnienia.
Wiele osób korzystało z Jego trafnych rad, ocen i wskazówek. Zachowamy Go na zawsze w naszej pamięci. Pamiętać będziemy o Jego optymizmie i życzliwości wobec ludzi.
Myśliński był prezesem Spółki Orlen Transport Słupsk od 1 czerwca 2000 r. Żegnaj
przyjacielu szczypiorniaka!
Ostatnie pożegnanie nastąpiło we wtorek (21 lipca) na Nowym Cmentarzu przy ulicy Zachodniej w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?