Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na trasie S6 pojawiły się pierwsze wady. Sypie się podbudowa, a asfalt już nie jest gładki

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
W okolicach Karnieszewic nasyp nowej trasy S6 został wypłukany tak mocno, że widać wręcz spód asfaltu. W okolicach Jarkowa natomiast asfalt zamienił się w tarkę. Jedzie się tam jak po drabinie. Jest niebezpiecznie.

Najgorzej wygląda to właśnie w Karnieszewicach, za Sianowem. Nasyp trasy został mocno wypłukany. Widać to dokładnie jadąc starym śladem drogi krajowej nr 6.

- Dodam, że nasyp jest uszkodzony w wielu innych miejscach. Ale tutaj, przy Karnieszewicach, jest już moim zdaniem bardzo niebezpiecznie. Droga lada chwila może się zapaść - pokazuje jeden z kierowców. Dodaje, że uszkodzone nasypy widział m. in. na wysokości Ustronia Morskiego, Dobrzycy i Koszalina. Tam jednak uszkodzenia były zdecydowanie łagodniejsze. Zsunęła się jedynie wierzchnia warstwa ziemi z trawą.

Ale kierowcy zauważyli też inne wady nowej trasy S6. - W okolicy Jarkowa, już za Kołobrzegiem, tam gdzie budują nowy MOP, prawa jezdnia, jadąc w kierunku Szczecina, zamieniła się w tarkę. Koła, a właściwie amortyzatory, pracują tu z maksymalnym obciążeniem. Nie jest bezpiecznie - ostrzegają. Kolejny z naszych rozmówców zauważył, że jeszcze przed Jarkowem, też po prawej stronie jezdni, również jadąc w kierunku Szczecina, pojawił się spory uskok. - Przyznam, jechałem tu nieco ponad 120 km/h, więc skok był bardzo odczuwalny. Nie wiem, czy jadący wolniej też go odczuwają, ale powiedzmy sobie szczerze, wiele samochodów jedzie tu sporo szybciej - mówi.

W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie nie znali problemu, ale przyjęli od nas zgłoszenie. - Droga podlega oczywiście gwarancji. Niektóre jej elementy mają 5, a niektóre nawet 10 lat gwarancji - słyszymy od rzecznika dyrekcji Mateusz Grzeszczuka. - Oczywiście musimy te sygnały sprawdzić, potwierdzić i ustalić co jest przyczyną. I wtedy poinformujemy wykonawcę, który będzie musiał to wszystko naprawić.

Co do obsypujących się skarp rzecznik GDDKiA w Szczecinie przyznaje, że jest to dość częste zjawisko, zwłaszcza jeśli chodzi o drogi nowe, po silnych opadach deszczu. Natomiast nierówny asfalt musi być dokładnie zweryfikowany. - Każda taka sprawa wymaga indywidualnego sprawdzenia. Musimy przede wszystkim ustalić, czy rzeczywiście jest to wada. Czasem kierowcy jadą zbyt szybko i wtedy wydaje im się, że jest źle, tymczasem jadąc z odpowiednią prędkością nic się nie dzieje. Jeśli jednak jest to wada, wtedy musimy ustalić jej przyczynę. Zrobimy to jak najszybciej.

Zobacz także: Pirat drogowy jechał pod prąd S6 pod Koszalinem. Wideo Internauty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Na trasie S6 pojawiły się pierwsze wady. Sypie się podbudowa, a asfalt już nie jest gładki - Głos Koszaliński

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza